Pragnę Jezusa Chrystusa na Króla Wszystkich Narodów!
Strona startowa
Kontakt
Licznik
[PRZEPISY KULINARNE] - [BYĆ I MIEĆ → SOLLICITUDO REI SOCIALIS, EVANGELIUM VITAE]
[RACHUNEK SUMIENIA] - [SIEDMIU ŚWIĘTYCH ARCHANIOŁÓW] - [LIST PANA JEZUSA CHRYSTUSA Skierowany do każdego chrześcijanina wraz z obietnicami] [Modlitwy w intencji Ojczyzny] [ TESTAMENT KSIĘDZA BŁOGOSŁAWIONEGO JERZEGO POPIEŁUSZKI ]
[Nowenna i oktawa ku czci Jezusa Chrystusa Króla Polski] – [Intronizacja oddolna]-[Nowenna przed uroczystością Jezusa Chrystusa Króla] - [AKT ODDANIA POD WŁADZĘ NASZEGO PANA JEZUSA CHRYSTUSA KRÓLA POLSKI]
 

[RACHUNEK SUMIENIA] - [SIEDMIU ŚWIĘTYCH ARCHANIOŁÓW] - [LIST PANA JEZUSA CHRYSTUSA Skierowany do każdego chrześcijanina wraz z obietnicami] [Modlitwy w intencji Ojczyzny] [ TESTAMENT KSIĘDZA BŁOGOSŁAWIONEGO JERZEGO POPIEŁUSZKI ]

 

 

PAN JEZUS MÓWI:

"NAWRACAJCIE SIĘ  ALBOWIEM

 BLISKIE JEST KRÓLESTWO NIEBIESKIE" (Mt 4,17)

 

 

 

 

 

 

Rachunek sumienia

 

 
 

dla dorosłych

 

 

 
 

Ta broszura jest przewidziana dla wszystkich

 

 
 

począwszy od uczniów szóstej klasy szkoły podstawowej.

 

 

 
 

Poleca się tę broszurę każdemu

 

 
 

kto chce mieć dobre sumienie,

 

 
 

albowiem życie według dobrego sumienia

 

 
 

jest najpewniejszą drogą do zbawienia.

 

 

 
 

I N T E N C J A

 

 

 
 

Każdemu, po przemyśleniu,

 

 
 

niech posłuży ku zbawieniu.

 

 

 
 

W tej intencji odmawia się codziennie

 

 
 

modlitwy do Miłosierdzia Bożego.

 

 

 
 

OPRACOWANIE

 

 
 

o. Bonifacy H. Knapik OFM, Chorzów

 

 

 
 

NIHIL OBSTAT

 

 
 

Ksiądz doktor Jan Grzesica, cenzor

 

 
 

Mysłowice, dnia 4.02.1988 roku

 

 

 
 

IMPRIMATUR

 

 
 

Ksiądz Biskup doktor Damian Zimoń, Ordynariusz Katowicki

 

 
 

Katowice, dnia 5.02.1988 roku

 

 
 

Nr. VI-1662/88

 

 

 
 

Zezwolenie władzy zakonny

 

 
 

o. dr Joachim Mazurek OFM, Prowincjał

 

 
 

Katowice-Panewniki, dnia 13.02.1988 roku

 

 

 
 

Ldz 47/P/88

 

 
 


 

 
 

PRZED RACHUNKIEM SUMIENIA

 

 

 
 

Co to jest grzech?

Grzech jest to dobrowolne i świadome przekroczenie przykazania Bożego lub kościelnego. Grzech polega więc na nieposłuszeństwie i wynoszeniu własnej woli nad wolę Bożą. Grzech może być ciężki, czyli śmiertelny albo lekki, czyli powszedni.

Grzech ciężki popełnia człowiek wtedy, gdy przekracza przykazania: 1) w ważnej rzeczy – jest to tzw. materia wielka,2) zupełnie świadomie i 3) całkowicie dobrowolnie.

Grzech lekki popełnia człowiek wtedy, gdy przekracza przykazania: 1) w małej rzeczy, 2) bez całkowitej świadomości,3) bez całkowitej dobrowolności.

 

 

 
 

Skutki grzechu:

 

Grzech ciężki (śmiertelny) jest całkowitym odwróceniem się człowieka od Boga, od celu ostatecznego. Pozbawia duszę łaski uświęcającej, która stanowi nadprzyrodzone życie duszy. Zrywa wspólnotę z Bogiem i wyrządza krzywdę Kościołowi. Jest największym nieszczęściem człowieka. Człowiek przestaje być dzieckiem Bożym, traci wszystkie zasługi za dobre uczynki dawniej wykonane i nie może osiągnąć nowych zasług. Kto umiera w ciężkim grzechu jest odrzucony od Boga na wieki, czyli zostaje potępiony. Jest to kara wieczna.

Grzech lekki (powszedni) osłabia naszą łączność

z Bogiem i pomniejsza świętość Kościoła, ale nie pozbawia człowieka stanu łaski.

Ponieważ grzech ciężki jest tragedią dla człowieka, dlatego należy w swoim rachunku sumienia dokładnie rozważyć najpierw wielkość materii danego grzechu, następnie stan świadomości przed lub w czasie popełnienia tegoż grzechu przy równoczesnym uwzględnieniu stanu swojej dobrowolności. W niniejszym schemacie rachunku sumienia są wymienione grzechy, których materia jest zawsze wielka i są zaznaczone w nawiasie „mw”.

Inne grzechy w tym schemacie wymienione mogą mieć materię jaką człowiek przez ten grzech wyrządził: 1) Bogu, 2)sobie, 3) bliźniemu,4)grupie społecznej lub społeczeństwu.

Oto niektóre przykłady:

Ad 1) „Odwodziłem innych od Boga” , wykazując że Bóg w ogóle nie istnieje.

 

Ad 2) „Szkodziłem sobie na zdrowiu” , np. przez nadmierne picie alkoholu i dałem przy tym wielkie zgorszenie.

 

Ad 3) „Namawiałem do grzechu: , np. do grzechu nieczystego, do wielkiej kradzieży, do krzywoprzysięstwa itp.

 

Ad 4) „Przekazywałem innym złe książki: , które spowodowały wiele zła.

 

Uwaga! Wielkość materii należy oceniać nie według własnego odczucia szkody, ale według odczucia osoby lub osób poszkodowanych. Należy się mieć jednak na baczności przed zbyt formalistycznym traktowaniem swoich grzechów, mówiąc sobie np. „wyspowiadam się i wszystko będzie załatwione”.

Tak właśnie nie jest, bo za każdy grzech już wyspowiadany człowiek poniesie karę tu na ziemi albo w czyśćcu po śmierci.

 

Innym niebezpieczeństwem dla człowieka jest szatańskie nastawienie w segregowaniu grzechów, tzn. unikać tylko grzechów ciężkich, a lekceważyć grzechy lekkie. Dla przykładu rozważmy słowa Pana Jezusa potępiające tych, którzy w swoim życiu nie czynili uczynków miłosierdzia: „Idźcie precz ode mnie przeklęci, w ogień wieczny, albowiem łaknąłem, a nie nakarmiliście mię,itd.” (Mt 25,41-46).W innym miejscu mówi Pan Jezus do potępionych: Odstąpcie ode mnie wszyscy, którzy czynicie nieprawość( Łk 13, 25-27).

 

Należy więc traktować każdy grzech, i ciężki i lekki, jako nieprawość człowieka wobec Boga. Takie bowiem nastawienie jest bezpiecznym trwaniem w bojaźni Bożej i właściwą dyspozycją do uzyskania od Boga przebaczenia i odpuszczenia wszystkich grzechów.

 

Inną przestrogą dla zuchwalców są słowa świętego Pawła:

„Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą Królestwa Bożego. Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący ze sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijący, ani oszczercy nie odziedziczą Królestwa Bożego” (1 Kor 6,9 nn).

 

 

 
 

Wprowadzenie do rachunku sumienia

 

Bóg w swoim wielkim miłosierdziu chce ratować każdego człowieka zagrożonego ustawicznie wpływem złego ducha, szatana. W tym celu ustanowił Pan Jezus Sakrament Pokuty, aby każdy grzesznik mógł łatwo powrócić do miłującego Ojca. Pan Jezus przekazał tę władzę pojednania swojemu Kościołowi słowami:

„Weźmijcie Ducha Świętego, którym odpuścicie grzechy – będą odpuszczone, a którym zatrzymacie – będą zatrzymane” (J 20, 22).

 

Kościół wypełnia tę misję Chrystusa przez swoich kapłanów w Sakramencie Pokuty, popularnie nazwanym Spowiedzią świętą. Dla owocnej Spowiedzi świętej wymaga się wypełnienia 5 warunków, mianowicie:

1) dobry rachunek sumienia,

2) żal za popełnione grzechy,

3) postanowienie poprawy,

4) szczere wyznanie grzechów,

5) zadośćuczynienie.

 

Pan Bóg bez żalu nie odpuszcza nigdy żadnego

grzechu osobistego. Żeby więc za grzech żałować

- trzeba go najpierw poznać. W tym celu należy dokładnie

rozważyć grzechy wymienione w tym „rachunkiem sumienia”

i pamięcią sięgnąć do własnej przeszłości. Jeżeli swoich grzechów

pozna się wiele – wtedy zaleca się, by przystąpić do konfesjonału

 z karteczką.

 

Przedtem jednak trzeba wzbudzać żal za grzechy

(możliwe doskonały) , następnie mocno postawić

(trzeci warunek) unikać wszelkich grzechów,

zwłaszcza ciężkich, a także unikać okazji do ich

powtarzania. Ponadto trzeba naprawić krzywdę

(piąty warunkiem), np. zwrócić rzecz skradzioną

i wynagrodzić wszelkie szkody przez siebie wyrządzone.

 

 

 
 

Modlitwa przed rachunkiem sumienia

 

Wszechmocny i miłosierny Boże, oświeć mój

umysł, abym poznał grzechy, które popełnia i

odmień moje serce, abym szczerze nawrócił się

do Ciebie. Niech Twoja miłość zjednoczy mnie z

wszystkimi, którym wyrządziłem krzywdę. Niech

Twoja dobroć uleczy moje rany, umocni moją

słabość. Niech Duch Święty obdarzy mnie nowym

życiem i odnowi we mnie miłość, aby w moich

czynach zajaśniał obraz twojego Syna, który z Tobą

żyje i króluje na wieki wieków. Amen.

 

 

 
 

PIERWSZE PRZYKAZANIE BOŻE

 

 

 
 

Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną

 

1. Nie modliłem się w ogóle...

2. Dobrowolnie wątpiłem o prawdach wiary (jakich?)...

3.Zaparłem się wiary (zg) * - (mw)...

4.Publicznie krytykowałem prawdy wiary (zg) -

(mw)...

 

 

5. Wstydziłem się swojej wiary …

6. Nie starałem się o pogłębienie swojej wiedzy religijnej przez słuchanie kazań, czytanie Pisma Świętego, książek religijnych itp. …

7. Nie ufałem Bogu, np. w grzechowych utrapieniach...

8. Narzekałem na Pana Boga, np. w niepowodzeniach

(zg)...

9. Poddawałem się rozpaczy i zwątpieniu...

10. Wierzyłem w zabobony, wróżby czy horoskopy...

11. Znieważyłem osoby duchowne, miejsca i rzeczy poświęcone, np. Kościoły, cmentarze, krzyże, obrazy itp. (zg)...

12.Przeszkadzałem drugim w spełnianiu praktyk religijnych, np. w rodzinie, w środowisku pracy …

13. Ceniłem pieniądz, wygody, przyjemności, sport

itp. bardziej niż sprawy Boże i zbawienie własnej duszy...

14. Narażałem się na utratę wiary przez złe widowiska, filmy, książki, programy telewizyjne, towarzystwo, itp...

15. Należałem lub należę do organizacji ateistycznej (zg) – (mw)...

16. Zapierałem się Boga lub Go zwalczałem (zg) – (mw)...

17. Odwodziłem innych od Boga...

18. Występowałem przeciw nauce Bożej lub nauce Kościoła (zg) – (mw)...

 

19. Dałem zgorszenie swoim złym zachowaniem lub złym mówieniem...

*Uwaga! Umieszczone w nawiasie „zg” oznacza, że ten grzech jest także grzechem zgorszenia, rozumianym w sensie popularnym jako zły przykład, powodujący oburzenie albo zachętę do zła, a dla źle czyniących – niebezpiecznym umocnieniem. Wielkość zgorszenia zależy od osoby, jej godności, sprawowanej funkcji, pozycji społecznej itp.

 

 

 
 

DRUGIE PRZYKAZANIE BOŻE

 

 

 
 

Nie będziesz brał imienia Pana Boga twego nadaremno

 

1. Wymawiałem imiona Świętych lub imię Boże – bez uszanowania,bez potrzeby, w żartach, w gniewie, z przyzwyczajenia...

2. Bluźniłem przeciw Bogu lub Świętym (zg) – (mw)...

3. Nie dotrzymałem przysięgi albo ślubu złożonego Bogu (mw)...

4. Przysięgałem niepotrzebnie lub złożyłem fałszywą czy niemoralną przysięgę. Czy naprawiłem wyrządzoną przez to krzywdę? (mw)...

5. Przyjąłem po świętokradzku Sakramenty święte. - które? (mw)...

6. Przeklinałem kogoś w myślach lub publicznie (zg)...

7. Rozmawiałem o sprawach religijnych lekceważąco..

8. Wstydziłem się chrześcijańskiego pozdrowienia lub zewnętrznych gestów religijnych, jak znak krzyża świętego, przyklęknięcie, zdjęcie czapki przed kościołem lub przed krzyżem … itp. (zg).

 

 9. Nosiłem lub noszę symbole religijne (dewocjonalia) jako ozdobę, maskotkę lub fetysz – a nie jako zewnętrzny wyraz wiary …

10.Używałem słów z Pisma Świętego dla żartów, dla obrony grzesznych interesów, dla poparcia błędnej nauki...itp.

11.Brałem udział w seansach spirytystycznych...

 

 

 
 

TRZECIE PRZYKAZANIE BOŻE

 

 

 
 

Pamiętaj, abyś dzień święty święcił

 

1. Opuściłem z własnej winy Mszę świętą w niedzielę lub święto nakazane (zg) – (mw)...

2. Spóźniłem się na Mszę świętą w niedzielę lub w święto nakazane...

3. We Mszy świętej nie brałem czynnego udziału...

4. Przeszkadzałem innym w skupianiu w czasie Mszy świętej...

5. Pracowałem w niedzielę lub inne święto bez koniecznej potrzeby (zg)...

6. Znieważyłem Dzień Pański przez pijaństwo lub udział w grzesznych zabawach i rozrywkach (zg)...

 

Uwaga! Każdy grzech popełniony przeciw pierwszym trzem przykazaniom Bożym, godzi bezpośrednio w „przykazanie miłości Boga” ,które brzmi: „Będziesz miłował Pana Boga Twego z całego serca, z całej uszy, z wszystkich myśli i ze wszystkich sił swoich”.

 

Każdy grzech popełniony przeciw przykazaniom Bożym od czwartego do dziesiątego godzi pośrednio w „przykazanie miłości bliźniego”, które brzmi: „Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego”.

 

 
 

CZWARTE PRZYKAZANIE BOŻE

 

 

 
 

Czcij ojca twego i matkę twoją

 

1. Nie okazywałem swoim rodzicom miłości i szacunku...

2. Odnosiłem się do rodziców w sposób ubliżający,

kłóciłem się z nimi, obmawiałem ich, biłem ich, wstydziłem się swoich rodziców...

3. Nie starałem się pomóc rodzicom...

4. Nie byłem posłuszny rodzicom, nauczycielom, wychowawcom …

5. Nie modliłem się za rodziców...

 

 

 
 

Obowiązki rodziców

 

6. Nie dbałem o morale i religijne wyrobienie i wychowanie dzieci

(modlitwa, Msza Święta w niedzielę i święta, uczęszczanie na lekcje religii,

 

przyjmowanie Sakramentów świętych, itp.)...

7. Nie starałem się o współpracę z duszpasterzem w katechizacji dzieci...,

8. Nie dawałem dzieciom dobrego przykładu w wypełnianiu obowiązków religijnych,

w pracy zawodowej, we współżyciu z sąsiadami...

9. Nie poświęcałem dzieciom czasu, nie interesowałem się ich problemami życiowymi...

10.Nie dbałem o ich wykształcenie, utrzymanie i odpoczynek...

11.Nie starałem się ich kochać i traktować jednakowo...

12.Byłem niesprawiedliwy w karaniu...

13.Rozpieszczałem swoje dzieci przez spełnianie wszystkich ich zachcianek, na przykład w oglądaniu telewizji...

14.Nie starałem się o wspólną modlitwę, czytanie Pisma Świętego, rozmowy religijne oraz o znaki wiary w mieszkaniu (krzyż, obrazy religijne)...

15.Byłem obojętny na to, z kim się moje dziecko przyjaźni...

16.Nie wymagałem od dzieci odpowiedniego szacunku dla rodziców, kapłanów, nauczycieli, ludzi

starszych i dla każdego człowieka...

17.Krytykowałem w obecności dzieci duchowieństwo

(zg)...

18.Wtrącałem się w pożycie małżeńskie dzieci, powodując konflikty...

 

19.Nie wypełniałem obowiązków wobec chrześniaka...

 

 
 


Obowiązki małżonków

 

 

20. Nie kochałem szczerze męża/żony...

21. Nie troszczyłem się o zdrowie współmałżonka...

22. Nie poczuwam się do odpowiedzialności za uświęcenie i

zbawienie współmałżonka...

23. Ukrywaliśmy przed sobą ważne sprawy...

24 Utrudnialiśmy sobie życie przez zły humor, kaprysy, gniew itp.

25. Rozjątrzaliśmy niezgodę, opowiadając innym, co na dzieli...

26. Nie dochowałem wierności małżeńskiej (mw)...

27. Unikaliśmy potomstwa w sposób grzeszny (mw)...

28. Ograniczaliśmy liczbę dzieci dla własnej wygody...

29.Nasz dom nie jest wzorem i przykładem życia chrześcijańskiego...

 

 

 

 
 

Obowiązki względem Ojczyzny

 

30. Nie szukałem szczerze dobra mojego Kraju...

31. Nie spełniałem solidnie swoich obowiązków zawodowych...

32. Niedobrze żyłem lub żyję z towarzyszami pracy..

33. Nie dałem dobrego przykładu współpracownikom...

34. Szerzyłem zło w środowisku pracy przez przekleństwa,

wulgarne słowa, używanie alkoholu, obmowy itp.

 

35. Dawałem niesprawiedliwą zapłatę...

36. Patrzyłem przez palce na zło, aby mieć spokój...

37. Pominąłem pracowników w awansie...

38. Zmuszałem podwładnych do pracy ponad siły.

 

 

 
 

PIĄTE PRZYKAZANIE BOŻE

 

 

 
 

Nie zabijaj

 

Wszelka krzywda: fizyczna, psychiczna czy moralna, wyrządzona pośrednio lub bezpośrednio, sobie lub bliźniemu – godzi w piąte przykazanie Boże.

 

1. Szkodziłem sobie na zdrowiu, na przykład przez nadmiar jedzenia, palenia tytoniu, picia alkoholu, przeciążenie pracą, lekceważenie snu, wypoczynku...

2. Usiłowałem popełnić samobójstwo (mw)...

3. Życzyłem sobie lub bliźniemu śmierci...

4. Zbyt lekkomyślnie narażałem swoje zdrowie i życie...

5. Zabiłem człowieka, może nienarodzonego (mw)

6. Zachęcałem, namawiałem lub zmuszałem do przerywania ciąży (zg) – (mw)...

7. Żywię do bliźnich nienawiść lub niechęć...

8. Pobiłem lub pokaleczyłem kogoś...

9. Gorszyłem bliźnich swoim postępowaniem...

10.Szkodziłem bliźniemu (w jaki sposób?)...

11.Namawiałem do grzechu (jakiego?)...

 

12.Prowadziłem pojazd w stanie nietrzeźwym...

13. Lekceważyłem przepisy bezpieczeństwa na drodze lub w pracy...

14. Nie traktowałem środowiska naturalnego jako dzieła Bożego...

15. Niszczyłem moje naturalne otoczenie lub nie przestrzegałem obowiązkowych przepisów odnośnie ochrony środowiska naturalnego...

16. Znęcałem się nad zwierzętami...

17. Gardziłem drugim człowiekiem...

18. Wyśmiewałem się z bliźniego, przezywałem go...

19. Nie modliłem się za osobistych wrogów i prześladowców...

20. Nie przebaczyłem komuś w swoim sercu...

21. Nie ratowałem bliźniego w zagrożeniu, odmówiłem mu pomocy...

22. Nie panowałem nad swoimi złymi skłonnościami, np. Do gniewu, chciwości, zmysłowości, zazdrości itp.

23. Bawiłem się cudzym kosztem.

24. Przyczyniłem się do rozwoju nałogu u siebie lub u innych (zg)

25. Zadawałem świadomie cierpienia fizyczne, psychiczne lub moralne...

26. Niszczyłem przyjaźń między ludźmi...

27. Zaniedbuję swój rozwój intelektualny, moralny, religijny, fizyczny, umysłowy, psychiczny...

28. Przebywam w złym towarzystwie...

 

 
 

SZÓSTE PRZYKAZNIE BOŻE

 

 

 
 

Nie cudzołóż

 

 

 

 
 

DZIEWIĄTE PRZYKAZANIE BOŻE

 

 

 
 

Nie pożądaj żony bliźniego twego, ani żadnej rzeczy która jego jest

 

1. Nie miałem należytego poszanowania dla ciała i jego sił rozrodczych...

2. Miałem upodobanie w myślach nieskromnych (mw)...

3. Pragnąłem widzieć nieskromności...

4. Podniecałem się do grzechu nieczystego przez lekturę, fantazje, filmy, widowiska, pornografię, itp. (mw)...

5. Popełniłem grzech nieczysty ze sobą lub z inną osobą (zg) – (mw)...

6. Pożądałem drugiej osoby...

7. Prowadziłem nieprzyzwoite rozmowy (zg) – (mw)...

8. Nie odsunąłem od siebie okazji do grzechów nieczystych, np. podejrzane osoby, obrazki porno ,

książki, zdjęcia, filmy, programy telewizyjne.

9. Przekazywałem innym złe książki, filmy, obrazki porno itp. (zg) – (mw)...

10. Nie przestrzegałem rozumnej wstydliwości w ubiorze i zachowaniu...

 

11. Nadużywałem praw małżeńskich (stosunki przerywane, środki poronne, antykoncepcyjne...) (mw).

12. Nie starałem się poznać etycznych metod kierowania płodnością...

13. Nie szanowałem w małżeństwie czasowej niemożności współżycia...

14. Nie uświadamiałem stopniowo swoich dzieci w dziedzinie seksualnej...

15. Stwarzałem sytuacje rozbudzające pożądanie (zg) – (mw)...

16. Podglądałem życie seksualne innych...

17. Wciągałem w przeżycia seksualne osoby nieletnie (zg) – (mw)...

18. Obnażałem się publicznie dla podniecenia innych (zg) – (mw)...

19. Zwlekałem z rodzeniem dzieci z urojonych przyczyn...

20. Podejmowałem współżycie seksualne w małżeństwie w stanie nietrzeźwym (mw)...

21. Planowałem i zmierzałem do rozwodu (mw)...

22. Rozwiodłem się (zg) – (mw)...

23. Wszedłem po rozwodzie w następny związek małżeński (cywilny) (zg) – (mw)...

 

Uwaga! Każdy grzech przeciw szóstemu i dziewiątemu przykazaniu Bożemu popełniony w obecności innej osoby jest równocześnie wielkim grzechem zgorszenia , zwłaszcza popełniony w obecności dziecka.

 

 
 


SIÓDME PRZYKAZANIE BOŻE

 

 

 
 

Nie kradnij

 

 

 
 

DZIESIĄTE PRZYKAZANIE BOŻE

 

 

 
 

Nie pożądaj żadnej rzeczy bliźniego twego

 

1. Przywłaszczyłem sobie cudzą rzecz (prywatną, społeczną)...

2. Przywłaszczyłem sobie owoce cudzej pracy lub zasługi innych...

3. Zabierałem innym czas, każąc na siebie czekać...

4. Wyrządziłem szkodę przez lenistwo, spóźnialstwo, niedotrzymanie umowy lub ustalonych terminów...

5. Zatrzymałem rzecz znalezioną lub pożyczoną...

6. Nie oddałem długu w terminie albo w ogóle nie oddałem...

7. Rzecz skradzioną kupiłem albo sprzedałem...

8. Dałem się przekupić przez dawanie lub branie łapówek...

9. Zniszczyłem cudzą własność...

10.Nie dopilnowałem rzeczy będących własnością wspólną, społeczną...

11.Oszukałem bliźniego w handlu...

12.Byłem chciwy, zazdrosny, pożądałem dobra cudzego...

13.Nie wynagrodziłem krzywd ani przed Spowiedzią świętą ,ani potem...

14.Urządziłem się materialnie cudzym kosztem...

15.Nie wynagradzałem sprawiedliwie za pracę...

16. Przywiązywałem się zbytnio do rzeczy materialnych...

17. Byłem nieoszczędny, a skąpy wobec potrzebujących...

18. Marnowałem talenty swoje i innych (np. wykładowca nie przygotowany prowadzi lekcje)...

19. Zabierałem innym bezmyślnie czas...

20. Wykorzystywałem czas pracy lub środki służbowe do celów prywatnych...

21. Oszukiwałem przy transakcjach...

 

Uwaga! Wszelka szkoda wyrządzona bliźniemu musi być naprawiona przed Spowiedzią świętą albo w jak najkrótszym czasie po niej, ponieważ inaczej Spowiedź święta może buć świętokradzka

 

 

 
 

ÓSME PRZYKAZANIE BOŻE

 

 

 
 

Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu twemu

 

1. Kłamałem i kłamię z przyzwyczajenia...

2. Posądzałem lekkomyślnie...

3. Bez potrzeby mówiłem o wadach lub grzechach bliźnich (obmowy)...

4. Oczerniałem bliźniego, opowiadając o nim nieprawdziwie, złe rzeczy...

5. Byłem obłudny wobec bliźniego...

 

6. Nie naprawiłem krzywd spowodowanych moim kłamstwem...

7. Nie zachowałem powierzonej mi tajemnicy albo sekretów...

8. Nie zachowałem tajemnicy zawodowej (np. lekarz, pielęgniarka)...

9. Nie dotrzymałem słowa, obietnic...

10.Osądzałem bliźnich...

11. Pozywałem do sądu z błahych powodów...

12. Stawałem po stronie nieprawdy (np. dla korzyści) (zg) …

13. Byłem wścibskim, podsłuchiwałem, podglądałem...

14. Zwalałem winę na bliźniego...

15. Doniosłem fałszywie lub fałszywie zeznawałem...

16. Mówiłem bezmyślnie, głupio (gadulstwo)...

17. Fałszowałem dokumenty...

18. Zmuszałem kogoś do przyjęcia poglądów, sprzecznych z jego przekonaniami...

 

 

 
 

PRZYKAZANIA KOŚCIELNE (X5)

 

1. „Ustanowione przez Kościół dni święte święcić”

(por. III przykazanie Boże).

2. „Niedziele i święta nakazane we Mszy Świętej nabożnie uczestniczyć”.

3. „ Posty nakazane zachowywać” -tzn. należy umartwiać się przez wszystkie piątki całego roku oraz potraw mięsnych nie spożywać. W piątek Pan Jezus był torturowany i konał na krzyżu dla naszego zbawienia, dlatego każde nasze umartwienie ma być z miłości i wdzięczności do Pana Jezusa.

4. „Przynajmniej raz w roku spowiadać się i Komunię Świętą przyjmować”. Dla bezpieczeństwa naszego zbawienia Kościół poleca w dzisiejszych częstą Spowiedź Świętą, np. Co miesiąc. Po dłuższej przerwie np. po trzech miesiącach, do dobrej Spowiedzi Świętej należy przygotować się koniecznie przy pomocy dobrego (np. niniejszego)rachunku sumienia.

 

5. W czasach zakazanych zabaw hucznych nie urządzać”. W okresach pokutnych należy codziennie umartwiać się, np. rezygnować w przyjemności dozwolonych, a więcej czasu poświęcić na modlitwę, czytanie Pisma Świętego. I książek religijnych, spełniać uczynki miłosierdzia, ubogacać swoją wiedzę religijną.

 

 
 

GRZECHY CUDZE

 

 
 

(9 rodzajów)

 

 

 
 

Grzech cudzy popełnia ten, kto innych naraża na grzech

 

Te grzechy zdarzają się bardzo często i popełnia je każdy człowiek wtedy, gdy:

1. Pobudza do grzechu, np. przez nieskromny ubiór, rozgniewanie, złe mówienie, złe zachowanie, itp. (zg)

2. Radzi do grzechunp. do złodziejstwa (zg)...

3. Nakazuje popełnić grzech, np. dzieciom, domownikom, podwładnym (zg)...

4. Milczy na grzech bliźniegonp. żeby mieć spokój...

5. Zezwala popełnić grzechnp. przy rabunku (zg)...

7. Nie karze grzechunp. popełnionego przez dzieci, podwładnych (zg)...

8. Broni grzechu popełnionego przez kogokolwiek (zg)...

9. Pochwala grzech popełniony przez kogokolwiek...

 

 

 
 

GRZECHY GŁÓWNE

 

 
 

(7 rodzajów)

 

 

Są to najbardziej niebezpieczne grzechy, ponieważ burzą w zasadniczy sposób moralność, przeradzając się łatwo w groźne i trudno uleczalne nałogi. Te właśnie grzechy i nałogi prowadzą do najcięższych zbrodni, np. do zabójstwa, bałwochwalstwa, do utraty wiary, do samobójstwa. Należy więc te grzechy szczególnie śledzić w swoim postępowaniu, aby każdy z nich w zarodku likwidować.

 

1. Pycha – jest to wynoszenie się ponad innych: w myślach, w mowie i w czynie. Człowiek pyszny łatwo odmówi posłuszeństwa Bogu i Kościołowi...

2. Chciwość – ujawnia się u człowieka jako pogoń za niesprawiedliwym zyskiem i jako skąpstwo.

3. Zazdrość rodzi niechęć do ludzi, którym się dobrze powodzi, którzy są ubogaceni darami naturalnymi. Tym właśnie ludziom próbuje zazdrośnik zaszkodzić, np. przez zniesławienie...

4. Nieczystość – (por. VI przykazanie Boże).

5. Nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu – ktokolwiek je ponad miarę staje się chory, ociężały i zmysłowy .Picie alkoholu w celu upicia się jest grzechem ciężkim.

6. Gniew – zdarza się najczęściej u pyszałków. Człowiek, który lekceważy tę skłonność u siebie – dopuszcza się wielu grzechów niesprawiedliwości przez zniewagi, rozsiewanie strachu, niszczenie przyjaźni i majątku itp.

7. Lenistwo – jest najbardziej niebezpieczne w dziedzinie własnego uświęcenia, np. zaniedbywanie praktyk religijnych...Innym przejawem lenistwa jest lekceważenie swoich obowiązków np. przez opuszczenie lub złe wykonanie...

 

 

 
 

GRZECHY PRZECIW DUCHOWI ŚWIĘTEMU

 

 
 

(6 rodzajów)

 

 

Ktokolwiek lekceważy te grzechy, nie może się nigdy dobrze wyspowiadać. Trzeba więc najpierw te grzechy przeciw Duchowi Świętemu starannie poznać, codziennie nad nimi czuwać i do końca swojego życia wykluczyć.

1. Grzeszyć zuchwale w nadziei miłosierdzia Bożego – ktokolwiek decyduje się popełnić grzech ciężki, licząc na przebaczenie w Sakramencie Pokuty – popełnia grzech przeciw Duchowi Świętemu (mw)...

2. Wątpić o łasce Bożejnp. żona nie modli się za swojego męża pijaka, ponieważ wątpi w możliwość jego nawrócenia...

3. Sprzeciwiać się jakieś prawdzie chrześcijańskiejnp. tej, że Bóg jest Sędzią sprawiedliwym, który za dobre czyny wynagradza a za złe karze (mw)...

4. Bliźniemu łaski Bożej zazdrościćnp. wielkiemu grzesznikowi, który nawrócił się i stał się gorliwym katolikiem praktykującym.

5. Zatwardziałość wobec natchnień Ducha Świętegonp. lekceważenie natchnień Ducha Świętego do dobrych uczynków, do Spowiedzi świętej itp.

 

6. Odkładanie pokuty aż do śmiercinp. żyje ktoś w ciężkich grzechach i daje posłuch szatanowi,który zapewnia go, że przed śmiercią jeszcze się nawróci (mw)...

 

 
 


GRZECHY WOŁAJĄCE O POMSTĘ DO NIEBA

 

 
 

( 4 rodzaje)

 

 

1. Umyślne zabójstwo – Najczęstszą zbrodnią w obecnych czasach jest mordowanie dzieci nienarodzonych. Zbrodniarzami w tej materii są: lekarze, położne, rodzice, pielęgniarki i ci wszyscy, którzy do tej zbrodni zachęcali, radzili, zmuszali lub nie przeszkodzili (mw) – (zg).

2. Grzech sodomski – Są to grzechy nieczyste popełniane między krewnymi, zwłaszcza w najbliższym stopniu pokrewieństwa (zg) – (mw).

3. Uciskanie ubogich,wdów i sierot – Tych ludzi mamy zawsze między sobą.Biada tym,którzy ich nie chcą dostrzec i wspomóc ich niedoli.

4. Zatrzymywanie zapłaty pracownikom – Chodzi o niesprawiedliwe wynagrodzenie, płacenie alkoholem, nierządem lub czymś niegodziwym. Ociąganie się z zapłatą za pracę itp. (zg)...

 

 

 
 

GRZECHY ZANIEDBANIA

 

Są to zaniedbane dobre uczynki, które każdy chrześcijanin powinien codziennie spełniać: jedne z obowiązku, a niektóre w duchu pokuty i dla doskonalenia w miłości.

 

 

 
 

Zaniedbywane uczynki miłosierdzia

 

a) względem duszy (7 rodzajów)

 

1. Nie upominałem grzeszących.

2. Nie pouczałem nie umiejących.

3. Wątpiących nie użyczyłem dobrej rady.

4. Nie pocieszałem strapionych.

5. Nie chciałem krzywdy cierpliwie znosić.

6. Nie modliłem się ani za żywych, ani za zmarłych.

 

b) względem ciała ( 7 rodzajów)

8. Nie nakarmiłem głodnego.

9. Nie napoiłem spragnionego.

10.Nie użyczyłem gościny komuś w wielkiej potrzebie.

12.Nie starałem się o więźniów, np. kogoś z bliskich.

13.Nie odwiedzałem chorych, starych (rodziców, krewnych, znajomych...).

14.Nie brałem udziału w pogrzebie, zwłaszcza człowieka zasłużonego.

 

 

15. Zaniedbywałem najprzedniejsze dobre uczynki:

modlitwę, post, jałmużnę.

16. Nie starałem się o dary Ducha Świętego; mądrości, rozumu, rady, męstwa, umiejętności, pobożności i bojaźni Bożej. 

17. Nie ubiegałem się o cnoty: 7 cnót głównych, 4 cnoty kardynalne, 3 cnoty Boskie.

18. Nie starałem się uzyskać odpustu zupełnego.

19. Nie pogłębiałem swojej wiary przez czytanie Pisma Świętego i lektury religijnej.

 

20.Trwoniłem czas na nieużyteczne lub szkodliwe zajęcia, np. oglądanie niebezpiecznych programów telewizyjnych, długie zabawy, plotki...

 

 
 


Modlitwa po rachunku sumienia

 

Żal i mocne postanowienie poprawy.

 

Panie Boże mój, z głębi serca żałuję za wszystkie grzechy całego życia mego, ponieważ obraziłem Cię i zasłużyłem na to, żebyś mnie jako Sprawiedliwy Sędzia ukarał tu na ziemi i w wieczności. Najbardziej jednak żałuję za nie dlatego, że Ciebie najlepszego Ojca, grzechami moimi tak bardzo obraziłem i zasmuciłem. Żałuję, że z powodu odwrócenia się od Ciebie, zmarnowałem zasługi gorzkiej męki mojego Zbawiciela Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z miłości dla mnie w Ogrójcu krwią się pocił, był ubiczowany, cierniem ukoronowany, niósł ciężki krzyż, na którym w wielkich boleściach umarł. Postanawiam przy pomocy Twojej łaski poprawić życie moje i więcej nie grzeszyć. Niech odtąd zrozumiem lepiej, że mój dom rodzinny, miejsce pracy, obowiązki moje i bliźnich są warsztatem mojej doskonałości i świętości. Pragnę wynagrodzić wszelką szkodę, którą wyrządziłem. Pragnę zawsze do Ciebie należeć i przy pomocy łaski Twojej unikać wszystkich grzechów oraz okazji do nich.

Panie Jezu nie bądź mi Sędzią, lecz Zbawicielem. Matko Syna Bożego, bądź też Matką moją i broń mnie od złego. Amen.

 

 

 
 


W konfesjonale

 

Penitent klęcząc mówi wyraźnie: 'Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus”.

Kapłan odpowiada: „Na wieki wieków. Amen”.

 

P: Żegna się i mówi; „W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen.

Mam lat ….. Jestem (dzieckiem, uczniem, żonatym, mężatką, wdową). Ostatni raz spowiadałem się przed (miesiącem, miesiącami...).Zadaną pokutę na ostatniej Spowiedzi świętej wypełniłem, grzechu nie zataiłem. Od ostatniej Spowiedzi świętej obraziłem Boga następującymi grzechami:

(przy grzechach ciężkich należy podać ich liczbę i okoliczności)...

Po wyznaniu grzechów penitent mówi: „Więcej grzechów nie pamiętam, za wszystkie grzechy żałuję i proszę o zbawienną naukę, pokutę i rozgrzeszenie”.

 

K: Udziela krótkiej nauki, wyznacza pokutę i udziela rozgrzeszenia, czyniąc znak krzyża świętego przy słowach.. „w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego”.

 

P: Żegna się, gdy Kapłan czyni znak krzyża świętego i odpowiada: „Amen”.

K: „Wysławiajmy Pana, bo jest dobry”.

P: „Bo Jego miłosierdzie trwa na wieki”.

K: „Pan odpuścił Tobie grzechy. Idź w pokoju”. Potem lekko zapuka.

 

P: Po zapukaniu mówi: :Bogu niech będą dzięki” i odchodzi.

 

odeszłam od konfesjonału, usłyszałam znowu takie słowa: Mój obraz w duszy twojej jest.

53 widziałam go w kaplicy naszej pomiędzy ołtarzem a konfesjonałem.

61 ujrzałam powtórnie księdza Sopoćkę w naszej kaplicy pomiędzy konfesjonałem a ołtarzem.

68 Szukałam pomocy w konfesjonale, ale i tu [jej] nie znajdowałam.

112 Jakże może dusza w takim stanie czerpać uspokojenie w konfesjonale...

123 o potrzebie duszy już będę tylko mówić w konfesjonale.

132 musimy wierzyć, że każde słowo w konfesjonale jest Boże...

174 Po skończonej konferencji zasiadł do konfesjonału.

211 odeszłam od konfesjonału, zaczęłam rozważać słowa jego.

213 odeszłam od konfesjonału cała moc udręk weszła na mnie.

258 widziałam tego kapłana pomiędzy konfesjonałem a ołtarzem...

327 odeszłam od konfesjonału... otrzymałam wewnętrzne zrozumienie, jak ma być ten napis.

365 odeszłam od konfesjonału... usłyszałam te słowa: Udzieliłem łaski tej duszy...

494 pójść do ojca Andrasza do rozmównicy... tajemnica może być tylko w konfesjonale...

577 krótka modlitwa zabiera mi... dużo czasu... spowiednik mi kazał ją odmówić zaraz przy konfesjonale.

615 W konfesjonale czerpałam siłę i pociechę...

637 do konfesjonału... kapłan ten przerywa mi spowiedź i zaczyna mi mówić o... miłosierdziu...

637 przez usta kapłańskie w konfesjonale przemawia Bóg...

644 odeszłam od konfesjonału, cały rój myśli przytłoczył moją duszę...

647 przystępuję do konfesjonału, [a]... nie pomodliłam się... niewiele mnie zrozumie spowiednik.

715 odeszłam od konfesjonału, na powrót ogarnęła mnie obecność Boża...

1602 Ja sam w konfesjonale czekam na ciebie, zasłaniam się tylko kapłanem...

1802 odeszłam od konfesjonału, powiedział mi Pan... grzechy, z których się chciałaś spowiadać...

 

 

 
 

Modlitwa po Spowiedzi świętej

 

Panie i Boże mój, dziękuję Ci za to, żeś mnie stworzył, żeś mnie powołał do wiary w Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, Zbawiciela naszego. Ty udzielasz nam Ducha Świętego, abyśmy się stali Twoimi dziećmi i dziedzicami. Ty nie opuszczasz grzesznika, lecz szukasz go z ojcowską miłością. Ty stale odnawiasz nas przez Sakrament Przebaczenia i Pojednania, abyśmy coraz doskonałej upodobniali się do Twojego Syna. Dziękuję Ci za cudowne dzieło Twego Miłosierdzia i wielbię Cię wraz z całym Kościołem za nasze zbawienie. Tobie niech będzie chwała przez Chrystusa w Duchu Świętym teraz i na wieki. Amen.

 

Wszechmogący miłosierny Boże, proszę Cię pokornie w imię Syna Twego, Jezusa Chrystusa, daj mi wytrwałość w dobrem aż do śmierci. Wspieraj mnie i nie dozwól mi oddalać się od Ciebie. Amen.

 

 

 
 

Zadośćuczynienie

 

 

Należy jak najprędzej wypełnić zadaną pokutę. Jest też wskazane nałożyć sobie samemu jakąś skuteczną pokutę, uzdrawiającą jakiś nałóg lub złe przyzwyczajenie. Wszelkie krzywdy, wyrządzone bliźnim, należy naprawić i wynagrodzić. Wszelkie zniewagi, wyrządzone Bogu, można naprawić przez gorliwą pobożność i posługiwanie bliźnim, czyniąc uczynki miłosierdzia. Jednym z najlepszych uczynków miłosierdzia jest uzyskania odpustu zupełnego za zmarłych. Trzeba również codziennie czuwać, aby nie obrazić Boga i bliźniego, unikając wszelkich złych okazji. Postanowienie poprawy ma być konkretne i faktycznie realizowane.

 

 
 


Od autora

 

Całe życie człowieka ma sens tylko wtedy, gdy realizuje wezwanie Pana Jezusa do doskonałości, która jest świętością: Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest wasz Ojciec Niebieski” (Mt 5,48). Taka jest wola Boża: :”uświęcenie człowieka” (por 1 Tes 4,3).

Analizując życie ludzi świętych, zauważymy, że oni często korzystali z Sakramentów Świętych, ze Spowiedzi i Komunii świętej. Wielu z nich spowiadało się nawet co tydzień. Dla nich grzechy lekkie a nawet niedoskonałości były ciężarem i nieznośną skazą wobec Świętego Boga oraz wielką niewdzięcznością wobec dobroci Bożej. Spowiadali się więc po bardzo dokładnym rachunku sumienia i codziennie pilnie czuwali nad sobą, zdając sobie sprawę z ludzkiej słabości i ułomności.

Kapłani stwierdzają dzisiaj, że bardzo wielu katolików spowiada się bardzo źle, a niektórzy nawet po świętokradzku.

 

 

 
 

Jakie są przyczyny złej Spowiedzi świętej.

 

1. Zbyt długa przerwa.

2. Powierzchowny rachunek sumienia.

3. Brak rezygnacji z grzechów lekkich a nawet ciężkich oraz lekceważenie złych okazji do grzechu.

4. Zaniedbywanie naprawienia wyrządzonej szkody i wynagrodzenia krzywd.

Konsekwencją złych Spowiedzi jest niegodziwe życie. Innowiercy zarzucają właśnie nam katolikom niemoralne życie i mają dość przykładów, by to udowodnić.

Można powiedzieć z całą pewnością, że ktokolwiek praktykuje w swoim życiu jakieś złe przyzwyczajenie lub jakikolwiek nałóg, ten spowiadał się źle. Sakramenty święte służą bowiem ku uzdrowieniu z najgorszych nawet nałogów, jeśli penitent szczerze współpracuje z łaską Bożą.

 

W obecnych czasach Kościół katolicki udostępnił swoim wiernym wielki dar miłosierdzia Bożego, który można uzyskać codziennie. Jest to odpust zupełny, który sprowadza taki sam skutek jak Chrzest święty. Jednym z warunków uzyskania tego daru jest dobrze odprawiona Spowiedź święta, po której można wielokrotnie przyjmować Komunię świętą, np. codziennie przez cały Miesiąc. Tyle też można uzyskać odpustów zupełnych. Dlatego też Kościół zachęca do comiesięcznej Spowiedzi świętej, ale po dokładnym rachunku sumienia. Temu też celowi ma służyć niniejszy wzór rachunku sumienia, według którego należy przygotowywać się do Spowiedzi świętej, zwłaszcza po dłuższej przerwie od ostatniej Spowiedzi. Dzisiaj jest możliwość spowiadania się codziennie w każdym kościele o każdej porze dania. Instrukcja „Eucharisticum misterium” poucza, że należy spowiadać się poza Mszą świętą. Niech więc każdy stara się wypełnić jak najlepiej wszystkie warunki wymagane do dobrej Spowiedzi świętej i wtedy dopiero odczuje radość z przyjaźni z Bogiem.

Niniejsze opracowanie jest oparte na rachunku sumienia z książeczki od nabożeństwa: :”Droga do nieba” (wydanie 42, Opole 1980 roku) i uzupełnienie wyciągiem z teologii moralnej.

 

o Bonifacy H. Knapik OFM

Chorzów 1986 rok

 

 

 

Druk : Mała Poligrafia Ojców Franciszkanów

Niepokalanów, 96-515 Teresin

 

 
 




KIEDY SIĘ ZBLIŻASZ DO SPOWIEDZI, WIEDZ O TYM, ŻE JA SAM


 W KONFESJONALE CZEKAM NA CIEBIE, ZASŁANIAM SIĘ TYLKO


 KAPŁANEM, LECZ  
SAM DZIAŁAM W DUSZY. TU NĘDZA DUSZY

 

 SPOTYKA SIĘ  Z BOGIEM MIŁOSIERDZIA” - POWIEDZIAŁ PAN


 JEZUS ŚWIĘTEJ  FAUSTYNIE. (DZIENNICZEK 1602)

 

 

 

 

 

 
 


 

 
 WARUNKI

 

 
 


 DOBREJ SPOWIEDZI

  

 
 

 

 
 

1. RACHUNEK SUMIENIA


2. ŻAL ZA GRZECHY

 

 
 3. MOCNE POSTANOWIENIE POPRAWY

 

 
 4. WYZNANIE GRZECHÓW

 

 
 5. ZADOŚĆUCZYNIENIE BOGU I BLIŹNIM

 

 
 


 

 
 
 
 

Pan Jezus do siostry Józefy Menendez:

 Jakże pragnę, by wszyscy uwierzyli,  że nie jestem Bogiem, który wciąż 

karze za każdy błąd, za jedną myśl lub intencję niedobrą!

 

 
 Zaprawdę nie znacie Mnie! 

 

 
 Milsze Mi jest serce pokorne, powracające ufnie  do Mnie choćby tysiąc razy, niż

więcej 
zajęte sobą, by nie upaść, niż by kochać Mnie.

 

 
 Sądy ludzkie potępiają i brzydzą się wadami osób i trudnymi charakterami.

 

 
  Ja na nie czekam z miłością. Powróćcie więc, podnieście się i uwierzcie.

 

 
 Wielu wierzy we Mnie, ale mało wierzy w moją Miłość...,

 

 
 a wśród tych, którzy wierzą w moją Miłość,  zbyt mało liczy na moje Miłosierdzie. 
 
 

Wielu zna Mnie jako Boga, ale mało zawierza się Mi jako Ojcu...

 

 
 


  

 
 

Konfesjonał

49

 

 
 

odeszłam od konfesjonału, usłyszałam znowu takie słowa: Mój obraz w duszy twojej jest.

53

widziałam go w kaplicy naszej pomiędzy ołtarzem a konfesjonałem.

61

ujrzałam powtórnie księdza Sopoćkę w naszej kaplicy pomiędzy konfesjonałem a ołtarzem.

68

Szukałam pomocy w konfesjonale, ale i tu [jej] nie znajdowałam.

112

Jakże może dusza w takim stanie czerpać uspokojenie w konfesjonale...

123

o potrzebie duszy już będę tylko mówić w konfesjonale.

132

musimy wierzyć, że każde słowo w konfesjonale] jest Boże...

174

Po skończonej konferencji zasiadł do konfesjonału.

211

odeszłam od konfesjonału, zaczęłam rozważać słowa jego.

213

odeszłam od konfesjonału, cała moc udręk weszła na mnie.

258

widziałam tego kapłana pomiędzy konfesjonałem a ołtarzem...

327

odeszłam od konfesjonału... otrzymałam wewnętrzne zrozumienie, jak ma być ten napis.

365

 

 
 

odeszłam od konfesjonału... usłyszałam te słowa: Udzieliłem łaski tej duszy...

494

pójść do ojca Andrasza do rozmównicy... tajemnica może być tylko w konfesjonale...

577

krótka modlitwa zabiera mi... dużo czasu... spowiednik mi kazał ją odmówić zaraz przy konfesjonale.

615

W konfesjonale czerpałam siłę i pociechę...

637

do konfesjonału... kapłan ten przerywa mi spowiedź i zaczyna mi mówić o... miłosierdziu...

637

przez usta kapłańskie w konfesjonale przemawia Bóg...

644

odeszłam od konfesjonału, cały rój myśli przytłoczył moją duszę...

647

przystępuję do konfesjonału, [a]... nie pomodliłam się... niewiele mnie zrozumie spowiednik.

715

odeszłam od konfesjonału, na powrót ogarnęła mnie obecność Boża...

1602

 

 
 

Ja sam w konfesjonale czekam na ciebie, zasłaniam się tylko kapłanem...

1802

odeszłam od konfesjonału, powiedział mi Pan... grzechy, z których się chciałaś spowiadać...

Nawrócenie jest aktem wewnętrznym o szczególnej głębi, w którym człowiek nie może być zastąpiony przez innych, nie może być wyręczony przez wspólnotę. Chociaż więc braterska wspólnota wiernych, uczestniczących w nabożeństwie pokutnym, ogromnie dopomaga w akcie osobistego nawrócenia - to jednak w ostateczności trzeba, ażeby w tym akcie wypowiedział się człowiek sam, całą głębią swego zawierzenia Bogu, stojąc tak jak Psalmista wobec Niego samego z wyznaniem: Przeciwko Tobie samemu zgrzeszyłem.
Kościół przeto, zachowując wiernie wielowiekową praktykę Sakramentu Pokuty, praktykę indywidualnej spowiedzi, związanej z osobistym żalem za grzechy i postanowieniem poprawy, strzeże szczególnego prawa ludzkiej duszy. Jest to prawo do najbardziej osobistego spotkania się człowieka z Chrystusem ukrzyżowanym i przebaczającym, z Chrystusem,który mówi - poprzez posługę szafarza Sakramentu Pojednania - odpuszczają ci się twoje grzechy; idź,a od tej chwili już nie grzesz. Jest to, jak widać, równocześnie prawo samego Chrystusa do każdego z tych, których odkupił.


                                                      
Święty Jan Paweł II

 

 
 

  Redemptor hominis, n.20

 
 
Matko Najświętsza,

Niepokalana Dziewico,

Królowo Aniołów i ludzi,

zechciej łaskawie wpłynąć Swoim

przemożnym wstawiennictwem u Boga,

aby Zastępy Aniołów pod wodzą

Świętego Michała Archanioła

ugasiły zarzewia wojen

i nie dopuściły do zagłady

nuklearnej na ziemi.


Niech nastąpi Chrystusowy Pokój
i braterstwo ludów.


Wyjednaj skuteczność
naszym błaganiom
u Twego Boskiego Syna,
który żyje i króluje
na wieki wieków.

Amen.
 



Siedmiu Świętych Archaniołów

(Michał, Gabriel, Rafał,

 Uriel, Jechudiel, Sealtiel, Barachiel )




Tych siedmiu Archaniołów stoi przed Tronem Boga. Ten przywilej zdobyli sobie głęboką pokorą i wielką wiernością w czasie ich próby. Dowodzą wiernymi i Woli Bożej uległymi wojskami niebieskimi, na których czele stoi Święty Michał Archanioł. Zwalczają przede wszystkim siedmiu arcy-diabłów rozpowszechniających siedem grzechów głównych (pychę, chciwość, zazdrość, gniew, nieumiarkowanie, nieczystość, lenistwo).Za każdym z tych siedmiu Archaniołów stoją potężne Chóry Aniołów – większe i mniejsze. Ale nawet ci najmniejsi Aniołowie są strasznie groźni dla złych duchów. Dlatego należy wzywać codziennie tych potężnych Archaniołów i Aniołów Dnia.

Święty Archaniele Michale, 
przybądź nam z pomocą 
z Twoimi Świętymi Aniołami. Naucz nas wierzyć w tych ciemnościach.
Naucz nas walczyć Twoją pokorą.
Naucz nas zwyciężać w milczeniu i w posłuszeństwie Bogu.

Naucz nas kochać i być wiernymi jak Maryja. Amen.

Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu...

Święty Archanioł Michał

„Któż jak Bóg”


zwalcza ducha wyniosłości,

pychy, grzech pierworodny.

Pokorą i dobrowolnym uniżeniem siebie

zwyciężamy wyniosłość i pychę.

Święty Michał jest wodzem wojsk niebieskich,

obrońcą Kościoła,

patronem umierających

i pogromcą Lucyfera

i wszelkich złych duchów.

Jako symbol nosi wagę w lewej,

a miecz w prawej ręce.

Święty Archaniele Gabrielu,


przybądź z Twoimi Zastępami.

Pomóż nam być sługami i służebnicami.

Dopomóż nam być czystymi

i chętnymi do usług.

Dopomóż nam stać się miejscem

spoczynku Pana Jezusa i Maryi.

Amen.

Ojcze nasz ...Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu...

Święty Archanioł Gabriel, „Moc Boga” -


zwalcza ducha Mamona, ducha chciwości

i gonitwy za zyskiem.

Ten występek zwalczamy

hojnością z miłości ku Bogu.

Jest posłańcem Boga.

Jest pomocnikiem kapłanów

i osób Bogu poświęconych.


Święty Archaniele Rafale,

przybądź z Twoimi pomocnikami.

Pomnóż w nas Twoją moc i miłość.

Niechaj miłość Boża i Niepokalanej

dopomaga nam pokonać nienawiść

i nieczystość w naszych sercach,

rodzinach i na świecie. Amen.

Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo...Chwała Ojcu...

Święty Archanioł Rafał,

„Lekarstwo Boga” -


zwalcza ducha nieczystości, rozwiązłości

i niemoralności. Jako opiekun

Sakramentu Ducha Świętego

(Bierzmowania)

nosi czerwone jak ogień szaty.

Jest Aniołem miłości,

pocieszenia i uzdrawiania.


Święty Archaniele Urielu,

otocz nas Twoim wieńcem Ognia.

Przybądź nam z pomocą

z Twoim Niebieskim Zastępem.

Naucz nas postępować tak,

jak postępował Jezus na ziemi. Amen.

Ojcze nasz...Zdrowaś Maryjo...Chwała Ojcu.

Święty Archanioł Uriel,

„Ogień Boga” , „Światło Boga” -


zwalcza ducha gniewu i niecierpliwości.

Najgorszego tego ducha pokonujemy

łagodnością i cierpliwością.

Święty Uriel otacza

nas swoim ognistym wieńcem miłości,

cierpliwości i dobroci.

Ten płonący żar ognia

Miłości Bożej trzyma w lewej ręce.


Święty Archaniele Jechudielu,

Ty potężny Aniele i

przeciwniku złych duchów,

przybądź nam z pomocą z całym

Zastępem twych Aniołów.

Wspieraj nas w walce

ze strasznymi atakami piekła,

które grożą zniszczeniem Kościoła.

Zabierz wszelką zazdrość

z naszych serc i spraw,

by Boże rozporządzenia owocowały

w nas żywą Chwałą Bożą. Amen.

Ojcze nasz...Zdrowaś Maryjo...Chwała Ojcu…




Święty Archanioł Jechudiel,

„Chwała Boga” -


zwalcza ducha zazdrości i nieżyczliwości.

Duch zazdrości buntował się

przeciw wyróżnieniu Maryi.

Zazdrości bliźniemu dobra.

Przezwyciężyć go można miłością

Boga i Jego Przykazań,

i miłością bliźniego.


Święty Archaniele Sealtielu,

przybywaj nam z pomocą z Twoimi Aniołami.

Naucz nas modlić się,

jak Pan się modlił i jak nas nauczył modlić się.

Ojcze nasz...Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu...

Święty Archanioł Sealtiel,

„Modlitwa Boga”


- zwalcza ducha nieumiarkowania i pijaństwa.

Temu występkowi przeciwstawiamy

cnoty umiarkowania i wstrzemięźliwości...

Jako ten, który przynosi łaski,

w prawej ręce trzyma czarę z kwiatami,

czyli znak radości i życia w Boga.

Pan Jezus powiedział do J. Menendez:

„Radość w Bogu jest kluczem do wszystkich łask”.


Święty Archaniele Barachielu,


razem z Twoimi Aniołami pobudzaj

nas do czynu.

Dopomóż na wzrastać w dobrych dziełach

oraz miłości do Boga i Maryi. Amen.

Ojcze nasz...Zdrowaś Maryjo...Chwała Ojcu...

Święty Archanioł Barachiel,

„Błogosławieństwo Boże”


- zwalcza ducha lenistwa,

obojętności religijnej i oziębłości.

Tylko w gorliwym dążeniu do tego,

co dobre, można tę przywarę okiełzać.

Ludzie letni są w oczach Boga gorsi niż dusze zimne.

W Apokalipsie czytamy:

„Bodajbyś był zimny lub gorący, ale żeś letni:

ani zimni ani gorący,

pocznę cię wypluwać z ust moich”.



Książe anielski Lechitiel – Anioł Góry Oliwnej


Święty Lechitielu,

Aniele Góry Oliwnej,

który umacniałeś Jezusa

w jego strasznej trwodze i cierpieniu –

pomóż mi i umocnij mnie

w chwilach trudnych i wszelkim zwątpieniu.

Umocnij i ratuj przed rozpaczą

i załamaniem zagubione dusze.

Ojcze nasz...Zdrowaś Maryjo...Chwała Ojcu...

Święty Anioł Lechitiel nosi szaty kapłańskie -

stułę skrzyżowaną,

a na szacie obraz cierpienia

na Górze Oliwnej

wraz z Kielichem i Hostią.

On umacniał Pana Jezusa

w tym cierpieniu duchowym,

gdy jak całe piekło nacierało,

pokazując Mu cierpienia

i wszystkie potworności

ludzkich grzechów.

Jest Aniołem zrozpaczonych,

upadłych na duchu i kuszonych

do popełnienia samobójstwa.

Anioł ten chce i może pomóc ludziom,

pomaga w każdym zwątpieniu

i władny jest powstrzymać ich

od samobójstwa,

jeśli się

Go wezwie choćby

kilka razy w roku.

Ma On wielką moc i siłę.

Książe anielski Orfar –

Anioł nocy i ciemności



Święty Orfarze,


Aniele nocy i ciemności –

przyjdź mi z pomocą i ratuj

w ciemnościach duchowych.

Ratuj upadłych grzeszników

(alkoholików, narkomanów),

dusze zagubionych ludzi

i zaprowadź na drogę światłości.

Amen.

Ojcze nasz...Zdrowaś Maryjo...Chwała Ojcu...

Święty Anioł Orfar jest

Aniołem ciemności i nocy.

Jest pomocny ludziom upadłym,

narkomanom, alkoholikom, nałogowcom.

Jest silnym i potężnym Aniołem,

który wspiera zgnębionych

i potrafi wydostać

z niebezpieczeństwa i nałogu,

przygarnąć i pocieszyć,

jeśli się do niego zwróci o pomoc.

Ratuje przed rozpaczą i samobójstwem.


Uwaga: Aniołowie mają wielką moc i czekają na nasze wezwanie. Ale jeszcze większą moc i potęgę mają, gdy Ich pozdrawiamy mocą Jezusa Eucharystycznego po przyjęciu Komunii Świętej. Można też ofiarować Komunię Świętą w intencji Anioła Stróża (str.86).




LIST PANA JEZUSA CHRYSTUSA

Skierowany do każdego chrześcijanina wraz z obietnicami

Niniejszy list był znaleziony w kościele Bożego Ciała na ołtarzu świętego Michała Archanioła, o którym żaden człowiek nie wiedział skąd był przysłany list, czyją ręką pisany i co było w nim napisane. Lecz Ksiądz Kardynał wziął w ręce swoje i odpieczętował, w którym było złotymi literami napisane, co następuje:

JAM JEZUS CHRYSTUS, SYN BOGA ŻYWEGO, nakazuje Wam: Prałatom oraz wszystkim duchownym, którzy wyznają wiarę chrześcijańską, abyście wierzyli w to wszystko, co Kościół rzymsko – Katolicki do wierzenia podaje. Dzień Niedzielny i Święty tak starzy, jak i młodzi abyście święcili, żadnych robót nie czynili, chociażby najmniejszy zarobek, ponieważ dałem Wam sześć dni roboczych, siódmy poświęciłem do modlitwy i po pracy odpoczywali, tj. abyście się do Boga udawali. Modlili się, za dobrodziejstwa dziękowali, które Wam udzielone zostały. Jałmużny ubogim abyście dawali, abyście modlili się za dusze zmarłych.

JAM JEZUS CHRYSTUS, SYN BOGA ŻYWEGO, będę Was karał: Głodem, powietrzem szkodliwym. Pobudzę króla na króla, poruszą się krwawe wojny. Pobudzę pana na pana, mistrza na mistrza, sąsiada na sąsiada, ojca na syna, matkę na córkę, córkę na matkę i wielkie rozlewy krwi nastąpią pomiędzy Wami. Nie będziecie do kogo udać się mieli, gdy Was ogarnie strach i bojaźń wielka, dopiero poznacie, co to jest GNIEW MÓJ. Podług sądu sprawiedliwego będę Was karał: powietrzem szkodliwym, wojnami, obmowami, niezgodami, gradem, grzmotami, błyskawicami, piorunami i różnymi plagami. Jeżeli się nie nawrócicie to OBLICZE od Was odwrócę na wieki i ześlę na Was ptaki latające, powietrze szkodliwe, które wszędzie trwać będzie.

JA JEZUS CHRYSTUS, SYN BOGA ŻYWEGO, nakazuję Wam: W soboty, od nieszpornych godzin byście nic nie robili, w ogrodach nie kopali dla uszanowania MATKI MOJEJ, bo gdyby MATKA MOJA za Wami się nie wstawiała, to byście już dawno poginęli. JA to nakazuję Wam: w niedzielę, starzy, jak i młodzi, abyście do Świętego Kościoła chodzili i przypominali sobie wszystkie grzechy swoje z całego tygodnia. Módlcie się, żeby były Wam odpuszczone. Nie przysięgajcie się na darmo na Wyobrażenie Moje. Szanujcie bliźniego i matkę swoją. Bogactwa nie zbijajcie. Oszukaństwem i zdzierstwem od ludzi nie żyjcie cudzych, tylko swoim własnym majątkiem, z pracy rąk koncentrujcie się. Na złe rzeczy nie wzywajcie Mnie, a przy tym proście o błogosławieństwo, a JA Wam dam, jeżeli na nie zasłużyliście.

JAM JEZUS CHRYSTUS, SYN BOGA ŻYWEGO, przekazuję Wam: Kto by temu nie wierzył, ten od błogosławieństwa i od stolicy odrzucony, przeklęty i w Ogień Wieczny wrzuconym będzie i nigdy żadnej pociechy na tamtym świecie oglądać nie będzie. Na ostatek, kto by ten LIST miał przy sobie, nakazuję, abyście dawali Go drugiemu do przeczytania lub do odpisania. Choćby miał tyle grzechów, co piasku w morzu, wszystkie odpuszczone mu będą. A kto by miał i drugiemu nie dał, ten będzie przeklęty i odrzucony od KRÓLESTWA NIEBIESKIEGO. W końcu – świeckim i duchownym, prałatom i zwierzchnikom Stolicy Apostolskiej nakazuję: abyście PRZYKAZAŃ MOICH strzegli, abyście życie normalnie wiedli, a wtedy na swoich współbraci i majątkach przy błogosławieństwie, na które pobożnym i moralnym życiem zasłużą, to im udzielę.

Kto ten LIST będzie miał w obserwacji i w uszanowaniu w domu swoim, ten nie ma się co bać grzmotów i piorunów, ani żadnych strasznych widowisk, widoków i bez spowiedzi i Najświętszego Sakramentu nie umrze, do Żywota Wiecznego dojdzie szczęśliwie.




Przez Twoje

Niepokalane Poczęcie, o Maryjo,

uproś czystość ciału memu

i świętość duszy mojej.

O Pani moja, o Matko moja,

Tobie oddaje się cały [a],

a na dowód mego oddania

poświęcam dziś Tobie

moje oczy, uszy, usta i serce,

poświęcam całego [całą] siebie.

Skoro więc jestem Twoim [Twoją],

o dobra Matko,

strzeż mnie i broń

jako własności swojej. Amen.




Modlitwy w intencji Ojczyzny


MODLITWA DO ŚWIĘTEGO ANDRZEJA BOBOLI - PATRONA POLSKI
Święty Andrzeju Bobolo, nasz wielki Patronie! Dziękujemy Wszechmocnemu za to, że do świętych Wojciecha i Stanisława, patronów z początku naszych dziejów, dodał u boku Królowej Polski Ciebie. Twoje życie dopełniło się męczeństwem w krytycznym okresie pierwszej Rzeczypospolitej, a Twoja świętość uznana została przy końcu drugiej Rzeczypospolitej, której odrodzenie przepowiedziałeś. Obecnie w niepodległej Ojczyźnie patronujesz odnowie naszego życia, tak osobistego, jak i społecznego, żeby wzrastała jedność w Polsce, Europie i świecie. Niech Twój patronat zjednoczy nas w miłości przez wiarę w imię Jezusa Chrystusa, Twojego i naszego Pana, który z Ojcem żyje i króluje w jedności Ducha Świętego przez wszystkie wieki wieków. Amen.

MODLITWA ZA OJCZYZNĘ
Boże, za przyczyną świętego Andrzeja dopełnij miłosierdzia nad naszą Ojczyzną i odwróć grożące jej niebezpieczeństwa. Natchnij mądrością jej rządców i przedstawicieli, a jej obywateli zgodą i sumiennością w wypełnianiu obowiązków. Daj jej kapłanów, zakonników i zakonnice pełnych ducha Bożego i żarliwych o zbawienie dusz. Umocnij w niej ducha wiary i czystości obyczajów oraz uszanowanie praw każdego człowieka. Wytęp wszelką zazdrość i zawiść, pijaństwo, nieposzanowanie mienia społecznego, niechęć do rzetelnej pracy. Niech rodzice i nauczyciele w bojaźni Bożej wychowują młodzież i przygotowują ją do życia w społeczeństwie. Niech ogarnia wszystkich duch poświęcenia i ofiarności względem Kościoła i Ojczyzny, duch wzajemnej życzliwości, jedności i przebaczenia. Amen.

MODLITWA ZA OJCZYZNĘ
Święty Andrzeju, Patronie trudnych czasów! Ty krzepiłeś Polaków w czasach wszelkiego zagrożenia. Oddajemy się Tobie w opiekę. Pomagaj nam wytrwać pośród wszystkich doświadczeń osobistych i społecznych. Wyjednaj nam łaskę Bożego pokoju i jedności, Byśmy z rozwagą i ewangeliczną roztropnością umieli dostrzegać i oceniać sprawy własne i sprawy Narodu w świetle Ewangelii Chrystusa. Uproś nam odwagę działania, byśmy nie trwali w bezradności wobec zła, które nie ustaje. Niech nas napełnia Boża radość, gdy zwyciężamy albo ponosimy porażki. Święty Andrzeju Bobolo, oręduj za nami u Pana. Amen. (z książki: "Rok u boku Świętego Andrzeja Boboli"")

MODLITWA DO PATRONA POLSKI JAKO MOJEGO PATRONA
Święty Andrzeju Bobolo! Dziękujemy Wszechmocnemu za to, że dał nam wszystkim Ciebie jako wielkiego Patrona Polski. Z Twym patronatem złączyłeś obietnicę odrodzenia Ojczyzny po latach niewoli. Dlatego z ufnością powierzamy Tobie wszystkie trudne sprawy polityczne, społeczne, ekonomiczne. Ty sam przypominasz nam, że przemiana dzięki modlitwie ma początek w sercu modlącego się, w moim osobistym życiu. Dlatego proszę z całego serca, byś zechciał być moim Patronem. Oby Twoja pomoc umocniła zarówno mnie, jak i moich bliskich w odnowie życia zgodnie z Ewangelią, byśmy radowali się Dobrą Nowiną Jezusa, Twojego i naszego Pana, który z Ojcem i Duchem Świętym umiłował nas na wieki wieków.




MODLITWA O POMOC W TRUDNYCH CZASACH
Święty Andrzeju Bobolo, nasz wielki Patronie! Wzywamy Cię w ufnej modlitwie jako Patrona trudnych czasów. Ty krzepiłeś Polaków w czasach wszelkiego zagrożenia. Oddajemy się Tobie w opiekę. Pomagaj nam wytrwać pośród wszystkich doświadczeń osobistych i społecznych. Wyjednaj nam łaskę Bożego pokoju i jedności, byśmy z rozwagą i ewangeliczną roztropnością umieli dostrzegać i oceniać sprawy własne i sprawy narodu w świetle Ewangelii Chrystusa. Uproś nam odwagę działania, byśmy nie trwali w bezradności wobec zła, które nie ustaje. Niech nas napełnia Boża radość, gdy zwyciężamy albo ponosimy porażki. Święty Andrzeju Bobolo, oręduj za nami u naszego Pana Jezusa Chrystusa, który z Ojcem żyje i króluje w jedności Ducha Świętego przez wszystkie wieki wieków. Amen. 


 TESTAMENT KSIĘDZA  BŁOGOSŁAWIONEGO   JERZEGO POPIEŁUSZKI


 

TESTAMENT KSIĘDZA BŁOGOSŁAWIONEGO

 JERZEGO POPIEŁUSZKI

napisany przez Sługę Bożego Księdza Franciszka Blachnickiego

udostępniony przez Archiwum Główne Ruchu Światło – Życie w Lublinie

opublikowany w Nowennie do Błogosławionego Księdza Jerzego Popiełuszki
“Zło dobrem zwyciężał”, wyd. FLOS CARMEL 2015

 

Odszedłeś od nas, Księże Jerzy, nagle i nieoczekiwanie. Nie zdążyłeś się pożegnać z nami, przekazać swojej ostatniej woli i swojego duchowego testamentu. Ale przecież my znamy Twoje serce, pamiętamy treść Twojego świadectwa, które przypieczętowałeś męczeńską śmiercią. Dlatego możemy niejako wsłuchać się w to, co chciałbyś nam powiedzieć w tej chwili, gdybyś mógł przemówić. Chcemy jakby odtworzyć Twój Duchowy Testament, chcemy się zwrócić do Polaków w Ojczyźnie i na całym świecie, jakby w Twoim imieniu, zgodnie z Twoim pragnieniem.

 

I. W IMIĘ PRAWDY – OSKARŻAM!

 

Ty zawsze mówiłeś nam Prawdę! Odważnie, bez lęku, nazywając rzeczy po imieniu, poddając kłamstwo pod osąd prawdy, nieprawość pod osąd sumienia i Bożego prawa. Dlatego wsłuchiwał się w Twoje słowa naród spragniony słowa prawdy bardziej niż powszechnego chleba. Dlatego i dzisiaj powiedziałbyś prawdę tym, którzy z obłudnym cynizmem chcieliby obmyć swoje niewinną krwią zbroczone ręce i wybielić się, składając winę na prowokatorów, pragnących w ich rozgrywkach wewnątrzpartyjnych pozbawić władzy.

 

Powiedziałbyś im z pewnością:

 

1. Wy jesteście winni – bo stworzyliście i podtrzymujecie system, w którym  brutalna i bezwzględna walka o władzę stanowi najwyższą i jedyną zasadę. W imię tej niemoralnej zasady chcecie usprawiedliwić zbrodnię i chcecie, aby naród płacił za wasze brudne i podłe rozgrywki.

 

2. Wy jesteście winni – bo dla ratowania swej władzy wzięliście na swój żołd – i opłacacie z naszych, społecznych pieniędzy – kryminalistów, bandytów i zwyrodnialców wszelkiego rodzaju, i nazwaliście ich “służbą bezpieczeństwa”.

 

3. Wy jesteście winni – bo tolerujecie bezkarność mordów i innych przestępstw służby bezpieczeństwa, milicji i ZOMO, i przez to zachęcacie ich i rozzuchwalacie do nowych zbrodni. Wy pozwoliliście ujść bezkarnie mordercom Grzegorza Przemyka, Piotra Bartoszcze i wielu innych.

 

4. Wy jesteście winni – bo rozpętaliście kampanię oszczerstw i nienawiści, i wszelkiego rodzaju złośliwych szykan wobec ludzi uczciwych, których jedyną winą było odważne świadczenie o prawdzie i domaganie się poszanowania praw i wolności człowieka. Wy jesteście winni, bo z tej atmosfery nienawiści przez was wytworzonej rodzą się zbrodnie i akty terroru.

 

5. Wy jesteście winni – bo stworzyliście i podtrzymujecie system, w którym państwowe organa bezpieczeństwa i terroryści – mordercy, znajdują się po jednej stronie, gdzie władza utożsamia się z bezprawiem i terroryzmem.

 

II. W IMIĘ CHRYSTUSA – PRZEBACZAM!

         

Ty nigdy nie podsycałeś nienawiści do nikogo, Ty – przekazując w ramach mszy świętej za Ojczyznę liturgiczny znak pokoju – dodawałeś od siebie słowa: i nie miejcie w sercu nienawiści.

Ty zawsze wzywałeś do walki o zwycięstwo prawdy i sprawiedliwości bez stosowania przemocy

i z gotowością przebaczenia.

          Co powiedziałbyś nam dzisiaj, kiedy Ty sam stałeś się ofiarą zbrodni i przerażającej nienawiści?

 

          Powiedziałbyś im:

W imię Chrystusa – przebaczam!

 

          Skoro Jezus Chrystus – mój Mistrz – w chwili gdy na Nim dokonywano największej zbrodni w dziejach świata – modlił się: Ojcze przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią – czy ja, Jego sługa, mógłbym postąpić inaczej?

 

Ja przecież – jako kapłan Jezusa Chrystusa, chciałem Go naśladować i znałem Jego słowa: Gdzie Ja jestem – tam będzie i Mój sługa. Wiedziałem, że On jest na Krzyżu – i dlatego starałem się iść drogą służenia Prawdzie – będąc gotowym na wszystko. Starałem się też być gotowym do wypowiedzenia tych słów: Ojcze, przebacz im.

 

          Księże Jerzy – my nie znamy okoliczności Twojej śmierci, nie wiemy jakie były Twoje ostatnie słowa i gesty. Ale jesteśmy głęboko przekonani, że wyrażały one gotowość przebaczenia! Bo i w tym chciałeś być podobny do Swojego Przewodnika, w którego byłeś wpatrzony – do Papieża Jana Pawła II, który po zbrodniczym zamachu na jego życie na Placu św. Piotra wypowiedział do zamachowca, Ali Agcy: Bracie, przebaczam!

 

          Także nam, całemu dotkniętemu Twoją śmierci Narodowi Polaków – powiedziałbyś dzisiaj: Pokój wam!

 

          Nie miejcie w sercu nienawiści. Przebaczcie im! Nie dajcie się zwyciężyć złu, ale dobrem zwyciężajcie! Nie pozwólcie, aby wzburzone uczucia sprowadziły was znowu na prymitywną drogę odwetu.

 

          Zachowajcie swoją godność, która tak wspaniale zajaśniała wobec świata w duchowej rewolucji Solidarności!

 

          Pamiętajcie, że tylko w słabości przebaczenia, rezygnacji z zemsty, z pozornej siły

gwałtu – jest wasza moc i to jest jedyna droga do zwycięstwa!

 

          Pamiętajcie, że Miłość zawsze zwycięża, nawet wtedy, gdy pozornie pada pod ciosami nienawiści! Chrystus umierając na Krzyżu stał się zwycięzcą śmierci, piekła i szatana.

 

          Oby moja śmierć, wraz ze śmiercią wielu innych świadków solidarności, prawdy i pragnienia wolności, umocniła i pogłębiła Naród na tej jedynej drodze wyzwolenia

przez Prawdę i Miłość.

 

III. WYMAŻCIE PIĘTNO KAINOWEJ ZBRODNI!

         

Księże Jerzy – wielki miłośniku Polski – naszej Ojczyzny – gdyby Cię zapytano, co sprawiło Ci największy ból, gdy spotkała Cię ta nieludzka krzywda – odpowiedziałbyś: to, że zadali mi ją Polacy. Poniosłem śmierć z ręki Polaków – moich braci. To była zbrodnia kainowa.

 

          Twoje męczeństwo musi nas pogrążyć w głębokiej zadumie. Dlaczego tak jest? Możemy jeszcze zrozumieć, że mogła się znaleźć grupa ludzi opanowanych niepohamowaną żądzą władzy, którzy nie wahali się jej przyjąć z rąk obcego mocarstwa, stając się zdrajcami własnego Narodu i własnej Ojczyzny.

 

Ale dlaczego realizują oni swoje niecne plany przy naszej pomocy, dlaczego znajdują setki  tysięcy Polaków – a może nawet miliony, którzy kolaborują z nimi – albo wprost w imię oportunizmu swoich prywatnych, krótkowzrocznych planów i interesów – albo pośrednio przez bierność, małoduszność, niegodne milczenie i przyzwolenie!

 

          Dlaczego wysługujemy się kłamcom i mordercom?

 

          W obliczu wstrząsającej zbrodni popełnionej na Tobie, musimy jeszcze pójść dalej i pytać:

          Jak to się stało możliwe, że spośród Polaków udało się stworzyć tę wielką armię janczarów służby bezpieczeństwa i zależnych od niej oddziałów pomocniczych – takich jak ZOMO – armię ludzi bez sumienia, bez odczucia moralnego, gotowych do popełnienia każdej zbrodni, do przelewania bratniej krwi, do torturowania niewinnych ludzi tylko dlatego, że dostaną taki rozkaz i swój żołd?

 

          Oby Twoja męczeńska śmierć wstrząsnęła sumieniem Narodu, obyśmy zrozumieli, że musimy zrobić wszystko, aby wymazać z naszej historii piętno kainowe! Obyśmy odebrali Twoją śmierć jako wezwanie skierowane do naszych sumień.

 

          Polacy, poczujcie się bardziej solidarni w odpowiedzialności za wszystkich, którzy noszą imię Polaka!

          Podejmijcie wielką akcję ekspiacji, wynagrodzenia za grzechy Polaków. Miejcie odwagę publicznie modlić się za tych, którzy publicznie sprzeniewierzają się godności Polaka.

Módlcie się publicznie, wytrwale i konkretnie za nawrócenie grzeszników, za kolaborujących z niskich pobudek z reżimem, za urzędników, funkcjonariuszy bezpieczeństwa,

za nauczycieli i pracowników kultury.

 

          Nie obciążajcie swoich sumień przez grzechy cudze – przez milczenie, nieupominanie tych, którzy milczą w obliczu kłamstwa i współdziałają w wykonywaniu poleceń i ustaw niesprawiedliwych, skierowanych przeciw dobru Narodu i godności człowieka. Gdzie tylko możecie, przemawiajcie z mocą i odwagą do ludzkich sumień! Może wielu jest takich, którzy pragną zerwać z niegodną służalczością – ale brak im odwagi, potrzebują zachęty.

 

          Dzisiaj widać już wyraźnie, że niegodna z sumieniem kolaboracja staje się uczestnictwem w zbrodni. Módlmy się więc, aby coraz mniej było Kainów wśród Polaków!

         

IV. W IMIĘ OJCZYZNY, ZAKLINAM: POJEDNAJCIE SIĘ!

         

Księże Jerzy – Twoje serce miłujące Polskę – Ojczyznę naszą, z pewnością raduje się dzisiaj faktem, że Naród nasz jednoczy się na nowo wokół Twojego grobu, wokół męczeńskiej ofiary Twojego życia. W obliczu tego świadectwa ludzie zapominają o tym, co ich dzieli,

i odkrywają, że łączy ich wspólny ból wynikający stąd, że walczą o te same wartości i mają podobne tęsknoty i dążenia.

 

          Radując się z tego owocu Twojej śmierci, z pewnością chciałbyś się zwrócić do nas z wołaniem:

          Bracia Polacy – trwajcie w jedności. Odrzućcie wszelkie podziały wynikające z różnych egoistycznych ambicji, z szukania siebie pod pozorem troski o dobro wspólne.

 

          Pamiętajcie, że prywata zgubiła kiedyś Polskę, doprowadziła do rozbiorów i utraty niepodległości. Rozbicie wewnętrzne na partie, stronnictwa, różne ideologie i programy, nie pozwoliło Polsce dostatecznie odrodzić się i umocnić w 20-leciu niepodległego istnienia.

 

          A dzisiaj nasz wróg, znając nasze słabości – robi wszystko, aby nas skłócić, rozbić, skierować nasze siły i energię na bezowocne jałowe spory i kłótnie, abyśmy nie stali się silni w jedności w walce ze wspólnym i największym zagrożeniem.

          Dlatego zaklinam was w imię miłości Ojczyzny: podajcie sobie ręce, pojednajcie się pomiędzy sobą! Nie dopatrujcie się wrogów wśród tych, którzy walczą o te same cele. Nie dajcie się zwieść intrygom prowokatorów.

 

Umiejcie podporządkować prywatne cele i ambicje wielkim sprawom dobra Ojczyzny! Umiejcie zachować jedność w wielkości poglądów, inicjatyw – zrodzonych z tej samej miłości Ojczyzny! Umiejcie znosić słabości i błędy drugich, pamiętajcie o własnych brakach!

 

Zrozumcie, że tylko w postawie bezwarunkowej służby, połączonej z gotowością ponoszenia ofiar dla wyższych wartości, można budować suwerenną Polskę!

 

Oby krew moja i tylu innych męczenników, którzy łaknęli prawdy i sprawiedliwości,

i cierpieli dla tych wartości bez żądzy odwetu – przyczyniła się do zjednoczenia Polaków,

jak kiedyś krew św. Stanisława doprowadziła do usunięcia rozbicia dzielnicowego Polski.

 

Pamiętajcie! Wolność będzie owocem naszej jedności – tak jak brak jedności

doprowadził do utraty wolności.

 

V. NIE USTAWAJCIE W DRODZE KU ZWYCIĘSTWU!

 

Twoje świadectwo życia i śmierci, Księże Jerzy, niech pozostanie naszym drogowskazem!

 

Dziękujemy Ci za to, że pozwoliłeś nam głębiej zrozumieć słuszność tej drogi, która rozpoczęła się wspaniałym zrywem Solidarności.

Dziękujemy Ci zwłaszcza za to, że w godzinach próby i oczyszczenia stanu wojennego – nie pozwoliłeś nam zwątpić w tę drogę i umacniałeś naszą nadzieję.

Dziękujemy Ci za to, że przez swoje proste i mocne świadectwo przypieczętowane śmiercią – stałeś się symbolem najlepszych tęsknot i dążeń naszego Narodu. 

Dziękujemy Ci za to, że pozwalasz nam odnaleźć naszą jedność w tej walce – przez przypomnienie nam istotnych elementów tej walki gwarantujących ostateczne zwycięstwo.

Dziękujemy Ci za to wszystko, co chcemy przyjąć jako Twój Testament dla Polaków,

 tego i następnych pokoleń.

 

Wsłuchujemy się teraz – w tej godzinie narodowej modlitwy i refleksji nad Twoim grobem, gdy przemawiasz do nas już nie tylko słowami kazań, ale wielkim słowem ofiary życia – w Twój Duchowy Testament, który głosi:

Polacy – nie ustawajcie w walce o pełne wyzwolenie Narodu –  walczcie aż do zwycięstwa! Bronią waszą niech  będzie PRAWDA. W myśl obietnicy Chrystusa – ona was wyzwoli.

          Prawda was wyzwoli, gdy przezwyciężycie w waszych sercach lęk, który czyni z was niewolników.

          Lęk zaś przezwyciężycie w mocy Krzyża Jezusa Chrystusa. Prawda i inne wartości stanowiące o godności człowieka i Narodu – są warte cierpienia i ofiary. Są warte nawet ofiary z życia.

          A więc nie lękajcie się – a staniecie się ludźmi wolnymi i narodem wolnym. Ale pamiętajcie również: istotą naszej wolności jest Miłość.

          Nie dajcie się zniewolić przez siły nienawiści! Nie oddawajcie złem za zło, ale zło dobrem zwyciężajcie! Przebaczajcie, a staniecie się wolnymi. Bo PRZEBACZENIE to największe zwycięstwo MIŁOŚCI.

          Prawda i Krzyż – jako symbol ofiary i Miłości przebaczającej – to nasza droga ku wyzwoleniu.
      

Ja, wasz Brat, ks. Jerzy Popiełuszko, już jestem w pełni wolny i będę wspierał moją modlitwą u Boga – Waszą – Polaków drogę ku wyzwoleniu

 
 

 

 



 

 
Króluj nam Jezu Chryste! Zawsze i wszędzie! I desire Jesus Christ to be the King of all Nations !
Pragnę Jezusa Chrystusa na Króla Mojej Ojczyzny, Mojego Narodu, Mojego Państwa, Mojej Rodziny, mojego serca! Miarą świętości jest miłować bez miary. Rozalia Celakówna
 
Im bliżej jesteśmy Boga, tym bardziej kochamy ludzi.
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja