Pragnę Jezusa Chrystusa na Króla Wszystkich Narodów!
Strona startowa
=> [ Przykazanie miłości Boga i bliźniego. Jak je dobrze realizować? ] [ORYGINALNA, KATOLICKA KORONKA DO MIŁOSIERDZIA BOŻEGO ] [ ŚWIĘTA BERNADETTA SOUBIROUS - Wielka Encyklopedia Jana Pawła II ] - [ Światowy Dzień Chorego 11 lutego ]
=> [Różaniec Świętego Ojca Pio] - [Pacierz po Łacinie] - [ORDO MISSAE STAŁE CZĘŚCI MSZY ŚWIĘTEJ według nadzwyczajnej formy rytu rzymskiego] - [RÓŻANIEC, TO SKARB, KTÓRY TRZEBA ODKRYĆ]
=> [NOWENNA DO CHRYSTUSA KRÓLA WSZYSTKICH NARODÓW] - [AKTY MIŁOŚCI KU CZCI BOGA OJCA] - [Akt oddania] - [Koronka do Miłosierdzia Bożego] - [Świetlisty krzyż na niebie]
=> [GODZINA ŁASKI DLA CAŁEGO ŚWIATA - Przypada 8 grudnia o godzinie 12.00 - 13.00] - [Akt poświęcenia życia świętemu Józefowi]- [Homilia świętego Jana Pawła II - Eucharystia na klęcząco i do ust z rąk Celebransa]
=> [DROGA KRZYŻOWA DLA I ZA CHORYCH] - [ Gorzkie żale ] [NOWENNY] [ 30-dniowe nabożeństwo ku czci świętego Józefa ]
=> [ MOŻESZ WZIĄĆ UDZIAŁ W WALCE O ŻYCIE ] [ Nowenna Pompejańska ] [ Prezent Pana Jezusa ] [ Różaniec 13 Tajemnic ku czci 13 Cnót Najświętszej Maryi Panny za dusze w Czyśćcu cierpiące ] - [ Nowenna za zmarłych cierpiących w czyśćcu ] [MODLITWY]
=> [RADY NA OKRES OCZYSZCZENIA ŚWIATA I PARUZJI]-[DLA ZDROWIA - NA ZDROWIE] [ BYĆ I MIEĆ → SOLLICITUDO REI SOCIALIS, EVANGELIUM VITAE ] [ Liberalizm jest grzechem! ]
Kontakt
Licznik
[PRZEPISY KULINARNE] - [BYĆ I MIEĆ → SOLLICITUDO REI SOCIALIS, EVANGELIUM VITAE]
[RACHUNEK SUMIENIA] - [SIEDMIU ŚWIĘTYCH ARCHANIOŁÓW] - [LIST PANA JEZUSA CHRYSTUSA Skierowany do każdego chrześcijanina wraz z obietnicami] [Modlitwy w intencji Ojczyzny] [ TESTAMENT KSIĘDZA BŁOGOSŁAWIONEGO JERZEGO POPIEŁUSZKI ]
[Nowenna i oktawa ku czci Jezusa Chrystusa Króla Polski] – [Intronizacja oddolna]-[Nowenna przed uroczystością Jezusa Chrystusa Króla] - [AKT ODDANIA POD WŁADZĘ NASZEGO PANA JEZUSA CHRYSTUSA KRÓLA POLSKI]
 

[NOWENNA DO CHRYSTUSA KRÓLA WSZYSTKICH NARODÓW] - [AKTY MIŁOŚCI KU CZCI BOGA OJCA] - [Akt oddania] - [Koronka do Miłosierdzia Bożego] - [Świetlisty krzyż na niebie]

                               

NOWENNA

 DO JEZUSA CHRYSTUSA

 KRÓLA WSZYSTKICH

 NARODÓW

 

Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo…

Chwała  Ojcu...oraz

Modlitwa do
Jezusa Chrystusa, 
Króla  
Wszystkich Narodów!


O Panie, Boże nasz, Tyś Najświętszym Królem i Władcą wszystkich narodów. Z wielką ufnością, że nasza modlitwa zostanie wysłuchana, prosimy Cię Panie, nasz niebiański Królu o miłosierdzie, pokój, sprawiedliwość i wszelkie dobra. Ochraniaj Panie, nasz Królu, nasze rodziny i naszą Ojczyznę. Prosimy uchroń nas przed naszymi wrogami i przed Twoją sprawiedliwą karą. Przebacz nam Panie, Najwyższy Królu nasze grzechy przeciw Tobie. Jezu, Ty jesteś Królem miłosierdzia. Zasłużyliśmy na Twoją sprawiedliwą karę. Zmiłuj się nad nami Panie, i przebacz nam nasze winy. Ufamy Twemu wielkiemu miłosierdziu. Królu nasz, zasługujący na oddanie najgłębszej czci, składamy pokłon przed Tobą i prosimy: Aby Twoje Królestwo zostało uznane na całej kuli ziemskiej! Amen.


Obietnice

1. Każdy kto odmówi nieprzerwanie przez 9 dni nowennę ku czci Chrystusa Króla, wyprosi łaskę uwolnienia 10 dusz z czyśćca i łaskę nawrócenia dla 10 ludzi na świecie.

2. Kto będzie podczas tej nowenny do Chrystusa Króla przystępował do Komunii świętej, będąc w łasce uświęcającej, otrzyma każdego dnia dodatkowo jednego anioła z chórów niebieskich, którzy będą towarzyszyli tej osobie do końca życia.

3. Te zdobyte przez modlącego się anioły, można przekazać innej osobie, za którą ofiarowana jest ta modlitwa nowenny do Chrystusa Króla.

4. Kapłani, którzy wesprą to nabożeństwo do Chrystusa Króla, otrzymają łaskę nawracania wielkiej liczby dusz.

Nowennę do Chrystusa Króla można w ciągu roku odmawiać wiele razy.

(Nihil Obstat: czcigodny Edward Santana, J.C.D.
Kanonik, S. EXZ. Enrique Hemandez Rivera,
D.D., Biskup z Caguas, Puerto Rico 15 sierpnia
1993 roku.)
Objawienia amerykańskie: Jezus Chrystus Król Wszystkich Narodów; koniec XX wieku.

AKTY MIŁOŚCI KU CZCI BOGA OJCA

(można je odmawiać na różańcu dziesiątkami na małych paciorkach)

Ojcze, kocham Cię serdecznie, ratuj dusze!

Ojcze, kocham Cię czule, ratuj dusze!

Ojcze, kocham Cię delikatnie, ratuj dusze!

Ojcze, kocham Cię jak Twoje dziecko, ratuj dusze!

Ojcze, kocham Cię żarliwie, ratuj dusze!

Ojcze, kocham Cię płomiennie, ratuj dusze!

Ojcze, kocham Cię niewypowiedzianie, ratuj dusze!

Ojcze, kocham Cię bezgranicznie, ratuj dusze!

Ojcze, kocham Cię nade wszystko, ratuj dusze!

Ojcze, kocham Cię bez miary, ratuj dusze!

Ojcze, kocham Cię niewymownie, ratuj dusze!

Ojcze, kocham Cię ponad miarę, ratuj dusze!

Ojcze, kocham Cię bez końca, ratuj dusze!

Ojcze, wysławiam Cię, kocham Cię, dziękuję Ci, ratuj dusze!

Ojcze, chciałbym Cię kochać jak Cię kochają wszyscy Aniołowie i Święci,

ratuj dusze!

Ojcze, chciałbym Cię kochać jak kochał Cię na ziemi św. Józef i jak Cię teraz

kocha w Niebie, ratuj dusze!

Ojcze, chciałbym Cię kochać jak kochała Cię na ziemi Maryja i jak Cię teraz

kocha w Niebie, ratuj dusze!

Ojcze, chciałbym Cię kochać jak Cię kocha Twój Syn i Duch Święty, ratuj

dusze!

Módlmy Się:

Ojcze, przez Niepokalane Serce Maryi, dla ratowania tych wszystkich dusz,

które są w niebezpieczeństwie wiecznego potępienia, ofiaruję Ci ostatnie

krople Krwi, które Twój Boski Syn ostatkiem sił Swej Miłości wylał i pragnę

Ci Je ofiarować tak często, jak Twoja Wszechmoc zliczyć może. Amen.

Niech nas błogosławi Bóg Ojciec i Syn i Duch Święty. Amen.

Ze Swoim Ukochanym Dziecięciem niech nas błogosławi Dziewica Maryja.

Amen.

 

 


źródło - modlitewnik.com.pl


 

 

Akt oddania


O Rodzicielko łaski”


 
 
TOTUS TUUS

ŚWIĘTY  JAN PAWEŁ II
 
Totus Tuus ego sum et omnia mea Tua sunt.

Accipio Te in mea omnia.

Praebe mihi cor Tuum, Maria.

Jestem cały Twój i wszystko, co moje, do Ciebie należy.

Przyjmuję Ciebie całym sobą.

Daj mi Serce Twoje, Maryjo.
 


 
AKT OSOBISTEGO POŚWIĘCENIA SIĘ NIEPOKALANEMU SERCU

MARYI

BŁOGOSŁAWIONY  KARDYNAŁ  STEFAN WYSZYŃSKI

 
Matko Boża, Niepokalana Maryjo!

Tobie poświęcam ciało i duszę moją, wszystkie modlitwy i

prace, 
radości i cierpienia, wszystko, czym jestem i co

posiadam. 
Ochotnym sercem oddaję się Tobie w macierzyńską

niewolę miłości. 
Pozostawiam Ci zupełną swobodę posługiwania się

mną dla zbawienia ludzi 
i ku pomocy Kościołowi Świętemu, którego

jesteś Matką. 
Chcę odtąd wszystko czynić z Tobą, przez Ciebie i dla

Ciebie. 
Wiem, że własnymi siłami niczego nie dokonam. Ty zaś

wszystko możesz, co jest wolą Twego Syna, i zawsze

zwyciężasz. 
Spraw więc, Wspomożycielko Wiernych, by moja rodzina,

parafia 
i cała Ojczyzna były rzeczywistym królestwem Twego Syna i

Twoim. 

Amen.
 
 
AKT POŚWIĘCENIA SIĘ NIEPOKALANEJ

ŚWIĘTY MAKSYMILIAN KOLBE
 
 
Niepokalana, Nieba i Ziemi Królowo, Ucieczko grzesznych i Matko nasza najmiłościwsza. Ty, której Bóg cały porządek miłosierdzia powierzyć raczył, ja niegodny grzesznik, rzucam się do stóp Twoich kornie błagając, abyś mnie całego i zupełnie za rzecz i własność swoją przyjąć raczyła i uczyniła ze mną, wraz ze wszystkimi władzami mej duszy i ciała, i z całym mym życiem, śmiercią i wiecznością, cokolwiek Ci się podoba.
Użyj także, jeżeli zechcesz, mnie całego bez żadnego zastrzeżenia, do dokonania tego, co o Tobie powiedziano: “Ona zetrze głowę twoją”, jako też: “Wszystkie herezje samaś zniszczyła na całym świecie”, abym w Twoich niepokalanych i najmiłościwszych rękach stał się użytecznym narzędziem do zaszczepienia i jak najsilniejszego wzrostu Twej chwały w tylu zabłąkanych i obojętnych duszach, a ten sposób do jak największego rozszerzenia błogiego Królestwa Najświętszego Serca Jezusowego; albowiem gdzie Ty wejdziesz, tam łaskę nawrócenia i uświęcenia wypraszasz, przez Twoje bowiem ręce wszelkie łaski Najsłodszego Serca Jezusowego na nas spływają.
 
 
AKT OFIAROWANIA SIĘ JEZUSOWI CHRYSTUSOWI

MĄDROŚCI WCIELONEJ PRZEZ MARYJĘ

ŚWIĘTY LUDWIK GRIGNION DE MONTFORT
do codziennego odmawiania 
 
O najmilszy i czci najgodniejszy Jezu, prawdziwy Boże i prawdziwy człowiecze. Synu Jednorodzony Ojca Przedwiecznego i Maryi, zawsze Dziewicy!
Ja .…. grzesznik niewierny, odnawiam i zatwierdzam dzisiaj przed Twoim obliczem przyrzeczenia Chrztu świętego. Wyrzekam się na zawsze szatana, jego pychy i jego dzieł. Całkowicie oddaję się Jezusowi Chrystusowi, Mądrości Wcielonej, aby za Nim iść, niosąc mój krzyż po wszystkie dni życia. Abym zaś był Mu wierniejszy niż dotąd, obieram Ciebie dziś, Maryjo, w obliczu całego Dworu Niebieskiego, za moją Matkę i Panią. Oddaję Ci i poświęcam, jako Twój niewolnik, ciało i duszę swoją, dobra wewnętrzne i zewnętrzne, nawet wartość dobrych moich uczynków, przeszłych, obecnych i przyszłych, pozostawiając Ci całkowite i zupełne prawo rozporządzania mną i wszystkim bez wyjątku, co do mnie należy, według Twego upodobania, ku większej chwale Boga w czasie i wieczności.
Matko Miłosierdzia, udziel mi łaski prawdziwej mądrości Bożej i przyjmij mnie do grona tych, których kochasz, pouczasz, prowadzisz, żywisz i bronisz jako dzieci swe i sługi. Dziewico wierna, spraw, abym zawsze i we wszystkim był doskonałym uczniem, naśladowcą i niewolnikiem Mądrości Wcielonej, Jezusa Chrystusa, Syna Twego; abym za Twym pośrednictwem i za Twoim przykładem doszedł do pełni Jego wieku na ziemi i Jego chwały w Niebie. Amen.

ŹRÓDŁO - fiatmariae.pl


 

 
 

Koronka do Bożego
Miłosierdzia
do modlitwa,
którą Pan Jezus w objawieniu
polecił odmawiać 
świętej siostrze
Faustynie Kowalskiej.
Polega na wypowiadaniu […]

 

Koronka do Bożego Miłosierdzia
do modlitwa,
którą Pan Jezus w objawieniu
polecił odmawiać świętej siostrze
Faustynie Kowalskiej.
Polega na wypowiadaniu
wezwań skierowanych do Boga Ojca
w odniesieniu do zbawczej męki
Jego Syna, Jezusa Chrystusa.
Odmawia się ją na różańcu,
ponieważ jej budowa również opiera się
na powtarzaniu pięciu
dziesiątek wezwań.
Modlitwę zatwierdził
do praktykowania kardynał
Franciszek Macharski,
metropolita krakowski,
16 lutego 1980 w Krakowie.



  1. Początek modlitwy
  2. Na dużych paciorkach
  3. Na małych paciorkach
  4. Zakończenie

Jeśli modlisz się samodzielnie,
odmawiasz zarówno fragmenty
Prowadzącego jak i Wszystkich.

1. Początek modlitwy

 

Prowadzący: Ojcze nasz,

Wszyscy: któryś jest w niebie,
święć się imię Twoje,
przyjdź królestwo Twoje,
bądź wola Twoja jako w niebie,
tak i na ziemi.
Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj
i odpuść nam nasze winy jako
i my odpuszczamy
naszym winowajcom
i nie wódź nas na pokuszenie,
ale nas zbaw ode złego. Amen.

Prowadzący: Zdrowaś Maryjo,

Wszyscy: łaski pełna, Pan z Tobą.
Błogosławionaś Ty między niewiastami
i błogosławiony owoc żywota Twojego,
Jezus.
Święta Maryjo,
Matko Boża, módl się za nami grzesznymi,
teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.

 

Prowadzący: Wierzę w Boga,

Wszyscy: Ojca wszechmogącego,
Stworzyciela nieba i ziemi,
i w Jezusa Chrystusa,
Syna Jego jedynego, Pana naszego,
który się począł z Ducha Świętego,
narodził się z Maryi Panny,
umęczon pod Ponckim Piłatem,
ukrzyżowan, umarł i pogrzebion.
Zstąpił do piekieł,
trzeciego dnia zmartwychwstał.
Wstąpił na niebiosa,
siedzi po prawicy Boga Ojca wszechmogącego.
Stamtąd przyjdzie sądzić żywych i umarłych.
Wierzę w Ducha Świętego,
święty Kościół powszechny,
świętych obcowanie,
grzechów odpuszczenie,
ciała zmartwychwstanie,
żywot wieczny. Amen.

2. Na dużych paciorkach (1 raz)

Prowadzący: Ojcze Przedwieczny,
ofiaruję Ci Ciało i Krew,
Duszę i Bóstwo najmilszego Syna Twojego,
a Pana naszego Jezusa Chrystusa,

Wszyscy:
 na przebłaganie za grzechy nasze
i całego świata.

3. Na małych paciorkach (10 razy)

Prowadzący: Dla  bolesnej męki Jezusa Chrystusa,

Wszyscy: miej miłosierdzie dla nas
i świata całego.

4. Na zakończenie (3 razy)

Wszyscy: Święty Boże,
Święty Mocny, Święty Nieśmiertelny,
zmiłuj się nad nami i nad całym światem.
Na koniec można trzy razy dodać:
 „O Krwi i Wodo,
 któraś wytrysnęła z Najświętszego Serca Jezusowego
 jako zdrój Miłosierdzia dla nas – Ufamy Tobie„

Na zakończenie (3 razy):


  • Święty Boże, Święty Mocny,
  • Święty Nieśmiertelny,
  • zmiłuj się nad nami i nad całym światem.
  •  
  • O Krwi i Wodo,
  • któraś wytrysnęła z Przenajświętszego
  • Serca Jezusowego jako zdrój miłosierdzia
  • dla nas, ufam Tobie".
    (Dzienniczek Świętej Siostry Faustyny 1,93).

  • Na zakończenie

Koronki należy jeszcze


odmówić 10 razy: 

Święty Boże, Święty Mocny,
Święty Nieśmiertelny,
ulituj się nad nami
i nad całym światem,
nad naszymi braćmi błądzącymi
nad duszami w czyśćcu cierpiącymi,
nad konającymi i
dziećmi nienarodzonymi”.


(Dzienniczek Świętej siostry


Faustyny Kowalskiej 1,93).

(3 RAZY) JEZU CHRYSTE, KOCHAM CIĘ,
JEZU CHRYSTE, UFAM TOBIE! MATKO BOŻA,
MARYJO, KOCHAM CIĘ, MATKO BOŻA,
UFAM TOBIE! WSZYSCY ŚWIĘCI KOCHAM WAS,
WSTAWIAJCIE SIĘ ZA NAMI!
ŚWIĘTY ANIELE BOŻY STRÓŻU MÓJ, KOCHAM CIĘ,
STRZEŻ I BROŃ MNIE OD WSZYSTKIEGO ZŁEGO!

Koronka do Bożego Miłosierdzia jest szczególnym darem Boga dla naszych czasów. Podyktował ją Pan Jezus Siostrze Faustynie w Wilnie 13–14 września 1935 roku. W piątek, 13 września, Siostra Faustyna w swej celi miała wizję anioła, który przyszedł ukarać ziemię za grzechy. Gdy zobaczyła ten znak gniewu Bożego, zaczęła prosić anioła, aby się wstrzymał chwili kilka, a świat będzie czynił pokutę. Gdy jednak stanęła przed majestatem Trójcy Świętej, nie śmiała powtórzyć tego błagania. Dopiero, gdy w duszy odczuła moc łaski Jezusa, zaczęła się modlić słowami, które wewnętrznie słyszała. Kiedy się tak modliłam – zapisała w „Dzienniczku” – ujrzałam bezsilność anioła, i nie mógł wypełnić sprawiedliwej kary, która się słusznie należała za grzechy (Dz. 475).
Na drugi dzień, gdy przyszła do kaplicy, Pan Jezus jeszcze raz pouczył ją, w jaki sposób należy odmawiać tę modlitwę, którą nazywamy Koronką do Miłosierdzia Bożego. Najpierw, odmówisz jedno „Ojcze nasz” i „Zdrowaś Maryjo”, i „Wierzę w Boga” – uczył Siostrę Faustynę –następnie na paciorkach „Ojcze nasz” mówić będziesz następujące słowa: „Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Ciało i Krew, Duszę i Bóstwo najmilszego Syna Twojego, a Pana naszego Jezusa Chrystusa, na przebłaganie za grzechy nasze i świata całego”; na paciorkach „Zdrowaś Maryjo” będziesz odmawiać następujące słowa: „Dla Jego bolesnej męki miej miłosierdzie dla nas i świata całego”. Na zakończenie odmówisz trzykrotnie te słowa: „Święty Boże, Święty Mocny, Święty Nieśmiertelny, zmiłuj się nad nami i nad całym światem” (Dz. 476).

Obietnice

Z tą modlitwą Pan Jezus związał wielkie obietnice pod warunkiem właściwej praktyki nabożeństwa do Miłosierdzia Bożego, czyli w duchu ufności wobec Pana Boga i miłosierdzia względem bliźnich. Wyrazem tej ufności jest wytrwałość w modlitwie; im większa ufność, tym większa wytrwałość w odmawianiu Koronki. Pan Jezus powiedział do Siostry Faustyny, że przez tę Koronkę można wszystko uprosić, ale nigdy nie twierdził, że natychmiast i po jednorazowym jej odmówieniu, z wyjątkiem łaski dobrej śmierci. W swym „Dzienniczku” Siostra Faustyna opisuje takie sytuacje, gdy jej prośba została spełniona po jednorazowym odmówieniu Koronki np. uciszenie burzy (Dz. 1731), i takie, gdy tę modlitwę odmawiała ustawicznie przez wiele godzin, np. aby uprosić deszcz (Dz. 1128). Gdy modliła się przy konających czasem wystarczyło jednorazowe odmówienie Koronki, by uprosić łaskę szczęśliwej i spokojnej śmierci, a innym razem trzeba było ją odmówić wiele razy, gdy dusza potrzebowała wielkiej pomocy modlitewnej (Dz. 1035).
Z ufnym odmawianiem Koronki do Miłosierdzia Bożego Pan Jezus związał obietnicę uproszenia wszelkich łask, gdy powiedział: Przez odmawianie tej Koronki podoba Mi się dać wszystko, o co Mnie [ludzie] prosić będą (Dz. 1541), dodając: jeżeli to (…) będzie zgodne z wolą Moją (Dz. 1731). Wola Boga jest wyrazem Jego miłości do człowieka, a więc wszystko, co jest z nią niezgodne, jest albo złe, albo szkodliwe i dlatego nie może być udzielone przez najlepszego Ojca, który pragnie tylko i wyłącznie dobra dla człowieka w perspektywie wieczności. W tej ogólnej obietnicy chodzi nie tylko o łaski nadprzyrodzone, ale także o doczesne dobrodziejstwa.
Szczegółowe obietnice dotyczą godziny śmierci, a ściślej mówiąc łaski szczęśliwej i spokojnej śmierci, czyli w stanie łaski oraz bez lęku i przerażenia. Te łaski mogą sobie uprosić nie tylko ci, którzy sami z ufnością odmawiają tę Koronkę, ale także mogą je otrzymać konający, przy których inni jej słowami będą się modlić. Każdej duszy (…), która odmawiać będzie tę Koronkę– obiecał Pan Jezus – bronię w godzinie śmierci, jako swej chwały, albo [jeśli] przy konającym inni [ją] odmówią, wtedy [konający] dostąpią tego samego odpustu. Kiedy przy konającym odmawiają tę Koronkę, uśmierza się gniew Boży, a miłosierdzie niezgłębione ogarnia duszę (Dz. 811). Łaskę dobrej śmierci, czyli nawrócenia i odpuszczenia grzechów, obiecuje Pan Jezus nawet po jednorazowym odmówieniu całej Koronki w duchu nabożeństwa do Miłosierdzia Bożego, a więc w postawie ufności wobec Pana Boga (wiary, nadziei, miłości, pokory oraz szczerego i głębokiego żalu za grzechy) i miłosierdzia względem bliźnich. Chociażby był grzesznik najzatwardzialszy – mówił – jeżeli raz tylko zmówi tę Koronkę, dostąpi łaski z nieskończonego miłosierdzia Mojego (Dz. 687).
Wielkość łask związanych z tą modlitwą wyrażają słowa Pana Jezusa wypowiedziane do Siostry Faustyny: Przez odmawianie tej Koronki zbliżasz ludzkość do Mnie (Dz. 929). Kapłani mają ją podawać grzesznikom jako ostatnią deskę ratunku (por. Dz. 687).

za: faustyna.pl


Corona Divinae Misericordiae

(koronka do Bożego Miłosierdzia)

 

( w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego)

In nomine Patris et Filii † et Spiritus Sancti. Amen.

(Ojcze Nasz)

PATER noster, * qui es in caelis,
sanctificetur nomen tuum. Adveniat regnum tuum.

Fiat voluntas tua, sicut in caelo et in terra.
Panem nostrum quotidianum da nobis 
hodie,
et dimitte nobis debita nostra sicut
et nos dimittimus debitoribus nostris.
Et 
ne nos inducas in tentationem,
sed libera nos a malo. Amen.

(Zdrowaś Maryja)

AVE Maria, * gratia plena,
Dominus tecum. Benedicta tu in mulieribus,
et benedictus 
fructus ventris tui,
Iesus. Sancta Maria, Mater Dei,
ora pro nobis peccatoribus, nunc,

et in hora mortis nostrae. Amen.

(Wyznanie wiary)

CREDO in Deum Patrem omnipotentem,
Creatorem caeli et terrae. Et in Iesum 
Christum,
Filium eius unicum, Dominum nostrum,
qui conceptus est de Spiritu 
Sancto,
natus ex Maria Virgine, passus sub Pontio Pilato,
crucifixus, mortuus, et 
sepultus, descendit ad inferos,
tertia die resurrexit a mortuis, ascendit ad caelos,

sedet ad dexteram Dei Patris omnipotentis,
inde venturus est iudicare vivos et 
mortuos.
Credo in Spiritum Sanctum,
sanctam Ecclesiam catholicam,
sanctorum 
communionem, remissionem peccatorum,
carnis resurrectionem et vitam aeternam.
Amen.


Ojcze Przedwieczny ofiarujemy Ci...

Pater aeterne, * tibi offero Corpus et Sanguinem,
animam et divinitatem dilectissimi 
Filii Tui,
Domini nostri, Iesu Christi,
in propitiationem pro peccatis nostris et totius

mundi (1x)

Dla Jego bolesnej Męki..

Pro dolorosa Eius passione,
* miserere nobis et totius mundi (10x)

Pro fine:(Świety Boże, Święty Mocny...)

Sanctus Deus, * Sanctus Fortis, Sanctus Immortalis,
miserere nobis et totius 
mundi. (3x)

O Krwi i wodo...)

„O Sanguis et Aqua, quae ex Corde Jesu
ut scaturigo misericordiae pro nobis 
effluxerant, confido in Te”! (Diar. 187)

(Jezu ufam Tobie..)

Jesus, confido in Te! !”


NOWENNA KU CZCI 

JEZUSA
 CHRYSTUSA KRÓLA

                                             
 

do odprawiania przez 9 dni

poprzedzających Święto

Chrystusa Króla

 
PRZEZ 9 DNI TO POWTARZAMY TO SAMO

* Ojcze Nasz
* Zdrowaś Maryjo
* Chwała Ojcu
* Modlitwy do Chrystusa Króla Wszystkich Narodów (tekst poniżej)
O Panie, Boże nasz, Ty jesteś jedynym Królem, Najświętszym i Wszechwładnym, wszystkich narodów. Modlimy się do Ciebie, o Boski Królu, byś nam raczył dać miłosierdzie, pokój, sprawiedliwość oraz wszelkie dobro.
Ochraniaj nas, Panie nasz i Królu, nasze rodziny i ziemię rodzinną. Prosimy Cię Boże najwierniejszy strzeż nas, chroń przed wrogami i oszczędź w czasie Twojego Sprawiedliwego Sądu.
Przebacz nam, Wszechmogący Królu, grzechy popełnione przeciwko Tobie. Jezu, Ty jesteś Królem Miłosierdzia. Zasługujemy na Twój słuszny Sąd. Zmiłuj się nad nami i przebacz nam, Panie. Ufamy Twemu Wielkiemu Miłosierdziu.
O Królu o olśniewającym blasku, kłaniamy się Tobie i modlimy się by nastało Twoje panowanie i by Twoje królestwo zostało uznane tu, na ziemi. Amen.
Jezus powiedział: „Pragnę by nowennę tą odprawiano przez 9 dni poprzedzających Swięto Chrystusa Króla, ale zachęcam dusze do odprawiania jej również w czasie całego roku. Moje obietnice są aktualne bez względu na porę jaką wybierzecie do odprawiania tej nowenny’’.

———————-

DRUGA WERSJA  
 
TEKST NOWENNY DO CHRYSTUSA KRÓLA
 
MODLITWA CODZIENNA
 
Każdy dzień nowenny do Chrystusa Króla rozpoczyna się
modlitwą i prośbą:

 
„Przyjdź Królestwo Twoje!”
Chryste Panie! Prosimy Twego Ojca, aby rychło na ziemi zapanowało Boże Królestwo i aby było w nim miejsce dla nas. Pragniemy, aby wszyscy ludzie uznali w Bogu swego Króla i Pana oraz by szanowali i przestrzegali Królestwa Bożego na ziemi i już Go więcej nie obrażali swoimi grzechami. Opowiadamy się całkowicie za Twoim Synem Chrystusem. Wyznajemy, że Ty Jezu jesteś naszym Królem i Panem i nie mamy innego króla. Naszymi modlitwami chcemy wyprosić łaski dla Kościoła, Ojczyzny, nas samych i tych, których Ci polecamy. Teraz przedstawiamy Ci, Jednorodzony Synu Ojca Niebieskiego i Królu królów oraz Panie panujących, nasze prośby. My, słudzy i poddani Twoi, błagamy o wysłuchanie, jeśli jest ona zgodna z Królewską Wolą Bożą. Wypowiedz teraz swe królewskie, Boskie, wszechmocne słowo i oddal każde zło od nas, a Twoje błogosławieństwo niech spłynie na nas i tych, których Tobie polecamy oraz na sprawy, które Ci przedstawiamy. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.
 
Ojcze nasz…
Zdrowaś Maryjo…
Chrystus Wodzem, Chrystus Królem, Chrystus, Chrystus Władcą nam.

 
DZIEŃ PIERWSZY 
Chrystus królem Ojczyzny ziemskiej
(najpierw modlitwa codzienna) 
ROZWAŻANIE: Miłość Ojczyzny rodzi się z przykładu danego nam przez Jezusa – kiedy spoglądał na Jerozolimę dostrzegł wszystkie czekające ją nieszczęścia i zapłakał nad tym pięknym miastem. Miłość Ojczyzny nakazuje Pismo Święte. Dlatego jako chrześcijanie jesteśmy zobowiązani do miłości Ojczyzny danej nam przez Boga. Miłość Ojczyzny polega na wspieraniu jej przez naszą sumienna pracę, szacunek dla bliźnich, uczciwość, budowanie dobrego społeczeństwa, rodzin, a w razie potrzeby nawet oddania swego życia w jej obronie. Tych przykładów nie brakuje w naszej historii.
 
MÓDLMY SIĘ: Boże, Rządco i Panie narodów, z ręki i karności Twojej racz nas nie wypuszczać, a za przyczyną Najświętszej Panny, Królowej naszej, błogosław Ojczyźnie naszej, by Tobie zawsze wierna, chwałę przynosiła Imieniu Twemu, a dzieci swoje wiodła ku szczęśliwości. Wszechmogący wieczny Boże, udziel nam głębokiej miłości ku braciom, siostrom i najmilszej Matce, Ojczyźnie naszej, byśmy jej i ludowi Twemu, mogli służyć uczciwie. Ześlij Ducha Świętego na sługi Twoje, rządy kraju naszego sprawujące, by wedle woli Twojej ludem sobie powierzonym mądrze i sprawiedliwie zdołali kierować. Amen.
 
DZIEŃ DRUGI 
Chrystus Królem Ojczyzny Wiecznej
(najpierw modlitwa codzienna) 
ROZWAŻANIE: Chrystus dawał świadectwo istnienia Ojczyzny Wiecznej. Przed Piłatem powiedział: Królestwo moje nie jest z tego świata… ja się na to narodziłem na to przyszedłem na ten świat, aby dać świadectwo prawdzie. Kto jest z prawdy, słucha mojego głosu. Królestwo Chrystusa ukazuje już swoją obecność przez cudowne znaki i przez głoszenie prawdy. Jeszcze nie jest za późno, aby całe nasze życie poświęcić prawdzie, aby zasłużyć na przebywanie w Ojczyźnie Wiecznej.
 
MÓDLMY SIĘ: Boże, Ty dla swojej chwały pozwoliłeś nam doczekać dnia, który się rozpoczyna (trwa) – oświecaj nas swoją łaską, byśmy chodzili Twoimi drogami. Ty opromieniłeś ziemię światłem zmartwychwstania Twojego Syna, spraw, aby Twój Kościół zaniósł to światło prawdy wszystkim ludziom. Przez Ducha Świętego oświeciłeś uczniów swego Jednorodzonego Syna – ześlij tegoż Ducha na swój Kościół, aby zachował go w wierności. Ty ukazujesz błądzącym światło Twojej prawdy, aby mogli wrócić na drogę sprawiedliwości – spraw, niech twoje dzieci odrzucą wszystko, co się sprzeciwia tej godności, a zabiegają o to, co jest z nią zgodne. Amen.
 
DZIEŃ TRZECI 
Chrystus Królem Kościoła
(najpierw modlitwa codzienna)  
ROZWAŻANIE: Chrystus Pan wstępując do nieba pozostawia szczególną wspólnotę swoich uczniów tworzących Kościół. Im objawił tajemnicę Królestwa, dał im udział w swoim posłaniu, w swojej radości i swoich cierpieniach. Wytrwajcie we Mnie, a Ja będę trwał w was… Ja jestem krzewem winnym, a wy – latoroślami… . Trzeba zadać sobie pytanie, jak ja buduję Kościół. W Kościele żyje Chrystus. On jest Królem wspólnoty. Kapłani zastępują Go w posłudze sakramentów: Kościół uobecnia Jego działalność w świecie, kiedy chrzci, spowiada, namaszcza… Kościół jest nadal żyjącym Chrystusem.
 
MÓDLMY SIĘ: Jezu Chryste – Królu Kościoła, ty w Nowym Przymierzu, nieustannie tworzysz ze wszystkich narodów jeden lud, zjednoczony przez Ducha Świętego – spraw niech Kościół wierny swojemu posłannictwu, towarzyszy rozwojowi ludzkości i będzie ewangelicznym zaczynem i duszą społeczności ludzkiej, aby odnowiona zamieniła się w rodzinę Bożą. Spraw niech Papież Franciszek jako zastępca Chrystusa na ziemi umacnia swoich braci i siostry, a cały Kościół niech jednoczy się z Nim węzłami jedności, miłości i pokoju, aby wszyscy znaleźli w Tobie, Pasterzu dusz, prawdę i życie wieczne. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.

 
DZIEŃ CZWARTY 
Chrystus Królem Rodziny
(najpierw modlitwa codzienna) 
ROZWAŻANIE: Kiedy dziś spojrzymy na nasze rodziny jesteśmy zatrwożeni ich stanem, rozkładem, nieszczęściami, które je dotykają. Czy było w niech miejsce dla Chrystusa-Króla? Czy On był zapraszany po dniu uroczystego ślubu – czy znalazła się chwila na modlitwę, spowiedź, Msze Świętą, Komunię Świętą? Tak często zabrakło miejsca dla Jezusa i Jego łaski w życiu małżonków. Jeżeli pragniemy uzdrowienia naszych rodzin – trzeba starać się o miejsce w nich dla Chrystusa Króla. Dom stanie się świątynią, a Jezus będzie w niej stale przebywał.
 
MÓDLMY SIĘ: Królu naszych rodzin, który przez cnoty i przykład życia rodzinnego na ziemi wybraną rodzinę czciłeś, spojrzyj na nasze rodziny, które u Twoich stóp się korzą i o łaski proszą. Nasze rodziny do ciebie całkowicie należą, gdyż Tobie poświęciły się na szczególną służbę. Chroń je łaskawie, ratuj w niebezpieczeństwach, wspomagaj w utrapieniach i udzielaj pomocy, aby mogły wytrwać w naśladowaniu Twojej Świętej Rodziny i zasłużyć na wieczne szczęście w niebie. O Maryjo, prosimy Cię o wstawiennictwo ufając, że Twój Syn prośby nasze wysłucha. Święty Józefie, przybądź nam jako Opiekun i Żywiciel Króla-Zbawiciela. Amen.
 
DZIEŃ PIĄTY 
Chrystus Królem dzieci i młodzieży
(najpierw modlitwa codzienna) 
ROZWAŻANIE: Ewangelie opowiadają nam jak Pan Jezus kochał dzieci i cenił ich czyste, niewinne serca. Stawiał je zawsze za wzór do naśladowania. A droga do Niego miała być otwarta dla nich: Pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie. Cieszył się z poszukiwań młodzieńca, pragnącego życia jeszcze doskonalszego, ale i ubolewał w przypowieści nad synem marnotrawnym. Troska Jezusa trwa i dzisiaj. Pragnie przez rodziców i wychowawców przekazywania dobra dzieciom i młodzieży. Czuwania nad ich wychowaniem słowem ale i osobistym przykładem życia zgodnego z Ewangelią. 
 
MÓDLMY SIĘ: Chryste Królu Wszechświata, przychodzę do Ciebie z sercem zatroskanym, pełnym jednak ufności w pomoc Twoją. Błagam Cię o potrzebne łaski dla naszych dzieci (mego syna, córki, wnuka, wnuczki…), które dziś na nowo powierzamy. Weź je pod swoją obronę i otocz opieką w tych licznych niebezpieczeństwach, jakie im w życiu doczesnym zagrażają. Są one odkupione Najdroższą Krwią Twoją. Moim obowiązkiem jest tak je wychować nauką i przykładem, by stały się dziedzicami Królestwa Niebieskiego. Maryjo – pomóż mi i błagaj Syna swego, aby zawsze cieszyły się dobrym rozwojem duszy i ciała. Amen. 
 
DZIEŃ SZÓSTY 
Chrystus Królem cierpiących
(najpierw modlitwa codzienna) 
ROZWAŻANIE: Żyć znaczy cierpieć – to było i jest prawdą. Od tysięcy lat, jak znane są krople deszczu, tak znane są gorzkie łzy cierpienia. Człowiek próbuje różnych metod, aby od tego uciec. Na próżno. Nasze cierpienie służy zbawieniu. Fizyczne cierpienie często nas ostrzega przed rozwijająca się chorobą w ciele – podejmujemy leczenie pozwalające uniknąć poważniejszych następstw. Ileż razy ból przemijania, śmierci bliskich, ciężkich chorób ratuje nasze dusze. Zadajemy pytanie – jak żyć, aby osiągnąć Królestwo, gdzie już nie będzie ani łez, ani cierpień…
 
MÓDLMY SIĘ: Panie Jezu, Królu, który z własnego doświadczenia wiesz, co to znaczy cierpienie, zmiłuj się nad sercami zranionymi i obolałymi ciałami. Bądź ich pokojem i pokrzepieniem. Spraw, aby odkryli skarby ukryte w chrześcijańskim przeżywaniu cierpienia. Jezu Królu, Mistrzu cierpiących, naucz nas modlić się jak Ty, o oddalenie cierpienia, a gdy wolą Bożą jest, byśmy cierpieli wspieraj nas i ucz przyjmować je, znosić i ofiarować dla większej chwały Bożej, dla dobra wszystkich cierpiących i oczyszczeniu nas dla osiągnięcia Królestwa Bożego. Matko Boża Bolesna – uproś nam zbawienne owoce cierpienia. Amen.
 
DZIEŃ SIÓDMY 
Chrystus Królem matek i kobiet
(najpierw modlitwa codzienna) 
ROZWAŻANIE: Bóg każdemu stworzeniu wytyczył właściwy cel i powołanie. Każdy z nas podziwia powołanie kobiety-matki, która nie tylko daje życie fizyczne, ale stoi u początków życia duchowego, wiary, dobrych obyczajów itp. Ile jest służby społecznej w dziele miłosierdzia, pielęgnowania chorych, wychowywania opuszczonych dzieci, nauczania w szkołach. Kobieta i matka – to ofiarne życie, niezmierna liczba nieprzespanych nocy, pełnego ofiar życia, trosk i pracy wypełniającej całe dnie. Ile ludzkość im zawdzięcza. Być dzisiaj matką oznacza być męczennicą bohaterką.
 
MÓDLMY SIĘ: Panie mój, Ty też stałeś się człowiekiem i wziąłeś ciało z Matki Dziewicy. Ty też za ziemskiego życia zechciałeś mieć Matkę. Dziękuje Ci za moją matkę. Jej zawdzięczam, to że jestem. Z niej wziąłem swoje ciało, swoją krew. Ona mnie karmiła swoim mlekiem. Ona nic za to chce (chciała) ode mnie. Ona pragnie (pragnęła) tylko i modli się (modliła się), abym był dobry i w życiu szczęśliwy. Dziś mówię jej, że zawsze będę jej radością. Tobie dziś Panie dziękuję za cud, jakim jest moja matka. Amen.
 
DZIEŃ ÓSMY 
Chrystus Królem kapłanów 
(najpierw modlitwa codzienna) 
ROZWAŻANIE: Pewnego dnia Jezus powiedział do Apostołów: Jak Mnie posłał Ojciec, tak i Ja was posyłam… Przy Ostatniej Wieczerzy: To czyńcie na moją pamiątkę… A przed wniebowstąpieniem: Weźmijcie Ducha Świętego… Idźcie na cały świat i nauczajcie wszystkie narody… Kapłani otrzymali tak wiele poleceń do wykonania przez wszystkie dni aż do skończenia świata. Jakże ich bardzo potrzeba w tym Królestwie. Dlatego pamiętajmy o modlitwie zarówno w ich intencji, dobrego, godnego spełniania posłannictwa, jak również prośmy o następnych apostołów XXI wieku.
 
MÓDLMY SIĘ: O Panie, daj sługom Twoim serce, które obejmie całe ich wychowanie i przygotowanie. Niech będzie świadome wielkiej nowości, jaka zrodziła się w ich życiu, wyryła się w ich duszy. Serce, które byłoby zdolne do nowych uczuć, jakie polecasz tym, których wybrałeś, by byli sługami Twego Ciała Eucharystycznego I Twego Ciała Mistycznego Kościoła. O Panie, daj im serce czyste, zdolne kochać tylko Ciebie taką pełnią, taką radością, jaką wyłącznie ty potrafisz ofiarować. Serce czyste, które by nie znało zła, chyba tylko po to, by je rozpoznać, zwalczać i unikać, serce czyste jak dziecka, zdolne do zachwytu i do bojaźni. Amen.

 
DZIEŃ DZIEWIĄTY 
Chrystus Królem dusz naszych
(najpierw modlitwa codzienna) 
ROZWAŻANIE: Chrystus jest moim Królem. Co oznacza ta myśl w moim życiu? Przede wszystkim dusza tęskni za moim Panem i Władcą. Służyć Mu jest obowiązkiem, ale i największą radością. Nikt nie może dwom panom służyć – mówi Jezus. Jednym jest Chrystus, a drugim szatan i jego czyny grzech, podłość, złe postępowanie… Czy myślę o swojej duszy, komu bardziej służę? Czy nie marnuję życia, służąc światu, a nie Bogu. Życzymy sobie często zdrowia, szczęścia, pieniędzy. A jak niewiele tych spraw dotyczy troski o duszę i osiągnięcie Królestwa Chrystusa. 
 

MÓDLMY SIĘ: O mój Jezu, wierzę i wyznaję, że Ty jesteś Królem miłości, który chce panować w sercach naszych. Przyjdź więc i utwierdź panowanie Twoje w moim sercu. Prawdą jest, że było ono przez pewien czas w mocy nieprzyjaciół Twoich, ale mam nadzieję, że teraz należy już do Ciebie całkowicie i że zostaniesz jego Panem jedynym na zawsze. Inni władcy rządzą i panują siłą, Ty chcesz królować miłością. O mój Jezu i Królu, który dusze nasze tak ukochałeś, weź je w posiadanie. Oddaję Ci całkowicie moje serce, jedynie Tobie. O Maryjo, spraw, abym pozostał zawsze wierny umiłowanemu Królowi serca mego. Amen. 
 

Świetlisty krzyż na niebie

 
nadesłane  

AVE CRUX SPES UNICA
"4. Trzeba jednak uświadomić sobie jeszcze drugą tajemnicę dzisiejszej uroczystości. Ona wzywa również do spojrzenia na Krzyż jako znak, który ukaże się na niebie zapowiadając rychłe nadejście Chrystusa na Sąd Ostateczny. On sam zapowiedział ukazanie się tego znaku, który będzie ostatnim wezwaniem do aktu wiary w nadchodzącego Syna Bożego. Kto w Niego wówczas uwierzy, będzie zbawiony. Krzyż na niebie będzie otoczony chwałą. Uroczystość Podwyższenia Krzyża jest również spojrzeniem na niebo w oczekiwaniu na sprawiedliwego Sędziego. Kto w Jezusie widzi Pana i Króla, ten bierze odpowiedzialność za swe czyny dobre i złe.  Kiedy odkryje, jak wiele popełnił grzechów, szuka u Jezusa miłosierdzia. Czas miłosierdzia jest krótki. Znak krzyża na niebie będzie sygnałem, że ten czas już się kończy. Dla ludzi wierzących uroczystość Podwyższenia Krzyża jest wołaniem o miłosierdzie. Pięknie przypomniała to w swoim Dzienniczku święta Siostra Faustyna.  Ona o tym znaku pisze bardzo wyraźnie. Człowiek wierzący czeka na spotkanie ze sprawiedliwym Sędzią. Wie bowiem, że wszystkie sądy, decyzje, uczynki, a nawet słowa będą przez Niego osądzone w blasku prawdy. Nastąpi rewizja wszystkich sądów, jakie wydano na ziemi. Bóg odsłoni wszystkie kłamstwa, a kłamcy zostaną publicznie ujawnieni; podobnie będzie z tymi, którzy kradną, zabijają, zadają cierpienie. Godzina sprawiedliwego Sądu jest oczekiwana przez ludzi sprawiedliwych. Ona daje pewność, że sprawiedliwość zostanie nagrodzona. Sprawiedliwi nie obawiają się tej godziny. Ta wiara pozwala zachować pokój w każdej trudnej sytuacji. Ma to miejsce wówczas, gdy doświadczamy niesprawiedliwości, gdy jesteśmy okłamywani, gdy nas ranią. Ta wiara pozwala spokojnie czekać na pełny wymiar sprawiedliwości z rąk samego Boga. Wielu chrześcijan pamięta o Krzyżu na Golgocie, ale nie żyje w oczekiwaniu na Podwyższenie Krzyża na niebie. Nie czeka na powtórne przyjście Jezusa, które jest zwiastowane w każdej Eucharystii. Po podniesieniu często mówimy: „Oczekujemy Twego przyjścia w chwale”. Trzeba jednak, by to oczekiwanie wypełniało nasze serca." Fragment homilii Księdza Kardynała Stanisława Dziwisza, wygłoszona 14.09.2011 roku podczas Mszy świętej dziękczynnej za beatyfikację Jana Pawła II
 
Znak Syna Człowieczego
cytaty za Biblią Tysiąclecia wydanie III poprawione 
 
 
według ŁUKASZA
według MARKA
według MATEUSZA
 
 
21.25. Będą znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach,
a na ziemi trwoga narodów bezradnych wobec szumu morza i jego nawałnicy.
 
21.26. Ludzie mdleć będą ze strachu w oczekiwaniu wydarzeń zagrażających ziemi. 
Albowiem moce niebios zostaną wstrząśnięte.
 

21.27. I wtedy
 

 
 
 
ujrzą Syna Człowieczego, nadchodzącego w obłoku z wielką mocą i chwałą.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
21.28. A gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie.
13.24. W owe dni, po tym ucisku,
słońce się zaćmi i księżyc nie da swego blasku,
13.25. Gwiazdy będą spadać z nieba,
 
 
 
 
 
 
 
 
i moce na niebie zostaną wstrząśnięte.
 
13.26. Wówczas
 
 
 
  
ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego obłokach z wielką mocą i chwałą.
 
 
13.27. Wtedy pośle on aniołów i zbierze swoich wybranych z czterech stron świata, od krańca ziemi aż do szczytu nieba.
 
24.29. Zaraz też po ucisku owych dni
słońce się zaćmi i nie da swego blasku;
gwiazdy zaczną padać z nieba,
 
 
 
 
 
 
 
 
i moce niebios zostaną wstrząśnięte.
 
 24.30. Wówczas ukaże się na niebie znak Syna Człowieczego, i wtedy będą narzekać wszystkie narody ziemi;
I ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego na obłokach niebieskich z wielką mocą i chwałą.
 
24.31. Pośle on swoich aniołów z trąbą o głosie potężnym i zgromadzą jego wybranych z czterech stron świata od jego krańca nieba aż do drugiego.
 
Dopiero po przeczytaniu trzech fragmentów Ewangelii ukazuje się całość tak zwanej mowy eschatologicznej Pana Jezusa. Jedynie święty Mateusz wspomina o ukazaniu się znaku Syna Człowieczego na niebie "przychodzącego na chmurach z wielką mocą i chwałą." W tekście oryginalnym greckim fragment Ewangelii wg Mateusza brzmi następująco:"Εθως... Zaraz [natychmiast] z ucisku [utrapienia] dni tych słońce zostanie zaćmione i księżyc nie da blasku [światła] swojego i gwiazdy będą spadać z nieba i moce niebios zostaną wstrząśnięte. I wtedy zostanie ukazany [zostanie uczyniony widocznym] znak Syna Człowieczego na niebie i wtedy będą uderzać się w pierś wszystkie plemiona ziemi i zobaczą Syna Człowieczego przychodzącego na obłokach nieba z mocą i chwałą wielką."

 W cytowanym fragmencie można zauważyć pewne następstwo wydarzeń: najpierw ukaże się znak Syna Człowieczego a następnie ludzie będą uderzać się w piersi i zobaczą przychodzącego Pana Jezusa w swojej chwale i dopiero pośle on swoich aniołów, aby zebrali wybranych z krańców ziemi. Wyrażenia takie jak słońce, księżyc, niebo, obłok, ziemia wskazują, że nie mamy do czynienia z eschatologicznym końcem świata, lecz z objawieniem Chwały Pana Jezusa w świecie materialnym, co nie oznacza, że mamy interpretować je dosłownie. Są one symbolem Bożego światła. O przyjściu Pana Jezusa na sąd ostateczny, tzw Dzień Pański" pisze święty Piotr"Jak złodziej zaś przyjdzie dzień Pański, w którym niebo ze świstem przeminie, gwiazdy się w ogniu rozsypią, a ziemia i dzieła na niej zostaną znalezione. Skoro to wszystko w ten sposób ulegnie zagładzie, to jakimi winniście być wy w świętym postępowaniu i pobożności, gdy oczekujecie i staracie się przyspieszyć przyjście dnia Bożego, który sprawi, że niebo zapalone pójdzie na zagładę, a gwiazdy w ogniu się rozsypią. Oczekujemy jednak, według obietnicy, nowego nieba i nowej ziemi, w których będzie mieszkała sprawiedliwość." 2P 3 10-13. 
 
"Zaraz [natychmiast] z ucisku [utrapienia] dni tych słońce zostanie zaćmione" Słońce, które Bóg uczynił w czwartym dniu stworzenia mocą swojego słowa, oddzielało dzień od nocy (Rdz. 1,14-19). Zaćmienie słońca towarzyszyło w chwili śmierci Pana Jezusa na krzyżu i oznaczało śmierć prawdziwego Boga – Chrystusa, który jest „z wysoka wschodzącym słońcem” (Łk 1,78). Niektórzy wiążą ten opis z tzw "dniami ciemności". Warto przypomnieć, że zastosowanie figury „trzech dni” może mieć znaczenie symboliczne – w judaizmie panowało przekonanie, że Bóg nie pozostawi sprawiedliwego dłużej niż „trzy dni” (np. Rdz 42,17; Wj 19,11.16; Oz 6,2). Wzmianka o trzech dniach i trzech nocach jest wyraźną zapowiedzią zmartwychwstania i uwielbienia Jezusa, co koreluje z objawieniem Chwały Jezusa przy końcu czasu. 
Pan Jezus wpierw mówi o znakach na niebie a następnie o ukazaniu się samego Syna Człowieczego. Jak słońce o wyglądzie wieczornym, znikając na zachodzie, znów pojawia się rankiem na wschodzie, tak i Chrystus, umarłwszy, znów powstaje do życia. Słońce Sprawiedliwości, Jezus Chrystus, "zachód znów uczynił wschodem, a śmierć, ukrzyżowawszy, przemienił w życie" (Klemens Aleksandryjski).
 
"księżyc nie da blasku [światła] swojego" 
Księżyc, którego poszczególne fazy wskazują na to, że świecące w nocy ciała niebieskie są podporządkowane prawu cyklicznemu, służył w ST jako symbol mierzenia czasu. (Rdz 1,14). To, że księżyc nie da blasku, poprzedzając ukazanie się znaku Syna Człowieczego na niebie, może wskazywać na "zaćmienie" Kościoła, który otrzymuje swoje światło od Chrystusa.  Kościół nie będzie dawał pełni światła, pełnego odbicia Chrystusa. 
 
"gwiazdy będą spadać z nieba"
Gwiazdy są symbolem stworzonej przez Boga harmonii. Apostoł Jan dostrzega także jako obraz całego wszechświata siedem gwiazd w prawicy Syna Człowieczego (Ap. 1,16). Siedem gwiazd to także Aniołowie "siedmiu Kościołów" (Ap. 1,20) - i to jest obraz Kościoła Powszechnego. W tekście Ewangelii Mateusza jest wspomniane, że gwiazdy będą spadać, ale nie oznacza to, że upadły, ponieważ moce szatana nie przemogą bram Kościoła.  Święty Paweł pisząc o wybranych posługuje się takim porównaniem: "Inny jest blask słońca, a inny - księżyca i gwiazd. Jedna gwiazda różni się jasnością od drugiej." (1 Kor 15, 41).
 
"moce niebios zostaną wstrząśnięte" Ze względu na wielki ucisk, w jakim znalazła się ziemie i cała ludzkość (wystarczy przypomnieć, że w ostatnim stuleciu mieliśmy dwie wojny światowe, ogromne kataklizmy, które pochłonęły miliony ofiar - co już może wskazywać na wielki ucisk, bo jak inaczej nazwać nazizm i komunizm!), ludzkość nadal nie chce pojednać się z Bogiem, trwa w grzechu. Ucisk to nie tylko wojny i prześladowanie, lecz także wywieranie presji na społeczeństwa poprzez prawa ustawodawcze sprzeczne z Prawem Bożym.
Bóg jest jednak "bogaty w miłosierdzie" wstrząsa niebiosami, by okazać swoją sprawiedliwość. Fragment Ewangelii mówiący o ukazaniu się znaku Syna człowieczego, jest swoistą teofanią (objawieniem) Chwały Jezusa. Kto nie chce przyjąć łaski Boga godzi w samą świętość Jego Jednorodzonego Syna i trafia na Niego osobiście.  "Gdy był już blisko, na widok miasta zapłakał nad nim i rzekł: "O gdybyś i ty poznało w ten dzień to, co służy pokojowi! Ale teraz zostało to zakryte przed twoimi oczami. Bo przyjdą na ciebie dni, gdy twoi nieprzyjaciele otoczą cię wałem, oblegną cię i ścisną zewsząd. Powalą na ziemię ciebie i twoje dzieci z tobą i nie zostawią w tobie kamienia na kamieniu za to, żeś nie rozpoznało czasu twojego nawiedzenia". (Łk 19, 41-44) 
W tym ukazaniu objawienia Chwały Chrystusa kara jest "wychowaniem" do prawdziwej wolności i pouczeniem do nawrócenia. Krzyż jest uosobieniem mądrości Bożej i stanowi więź łączącą nadal grzesznika z Bogiem.
 
Gdy te wszystkie wydarzenia, opisy wydają nam się w obecnym czasie tak aktualne, kiedy tego jesteśmy świadkami, wtedy zostanie ukazany [zostanie uczyniony widocznym] znak Syna Człowieczego na niebie. Kiedy on się pokaże ludzie zaczną bić się w piersi, zaczną pokutować. Ukazanie się tego znaku sprawi, że ludzie zaczną pokutować i nawracać się.  Podczas Mszy świętej w czasie aktu pokuty wykonujemy ten gest jako znak pokory, skruchy i szczerego żalu za grzechy. Podczas wykonywania tego gestu wskazujemy na serce człowieka, gdyż z serca pochodzą złe myśli, zabójstwa, cudzołóstwa, czyny nierządne, kradzieże, fałszywe świadectwa, przekleństwa (Mt 15,19). W NT znajdujemy wzmiankę o biciu się w piersi w Łk 23,48, gdzie tłumy wracające z egzekucji Jezusa biły się w piersi, na znak poczucia winy i żalu. Gest ten wykonujemy: w czasie aktu pokuty na słowa: moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina. Niegdyś gest bicia się w piersi był dużo częstszy; do dziś wielu ludzi bije się w piersi na słowa: Panie nie jestem godzien... przed Komunią św. Mimo, iż nie jest to gest przewidziany przez przepisy liturgiczne, jest on wyrazem prywatnej pobożności i można go zachować. Gest ten oznacza nasze oczyszczenie serca. 

"i zobaczą Syna Człowieczego przychodzącego na obłokach nieba z mocą i chwałą wielką". 
Obłok jest symbolem teofanii, ukazuje on Boga jednocześnie zasłaniając go. Widzimy, że Bóg jest obecny jako słup światła i obłoku pośród wędrującego ludu na pustyni. Czytamy o Mojżeszu, który wszedł w obłok udając się na górę Synaj, gdzie "ukazała się chwała Jahwe w obłoku" (Wj 16,10). W chwili przemienienia Jezusa obłok okrywa górę Tabor i ukazuje chwałę Bożą. Apokalipsa również opisuje obraz Syna Człowieczego zasiadającego na obłokach (Ap 14, 14) i przychodzącego w otoczeniu chmur. (Ap 1,7).

WIDOCZNY ZNAK SYNA CZŁOWIECZEGO

Słowo "znak" używany w Piśmie Świętym oznacza widoczne potwierdzenie słów lub wydarzeń, które stają się dowodem autentyczności. I tak Bóg ukazał widzialną tęczę jako znak przymierza z Noe. Widzialnym znakiem przymierza było również obrzezanie. Znakiem zdrady Judasza był pocałunek w policzek. Sam Pan Jezus mówił, że nie będzie dany żaden znak faryzeuszom: " Przystąpili do Niego faryzeusze i saduceusze i wystawiając Go na próbę, prosili o ukazanie im znaku z nieba. Lecz On im odpowiedział: Wieczorem mówicie: Będzie piękna pogoda, bo niebo się czerwieni, rano zaś: Dziś burza, bo niebo się czerwieni i jest zasępione. Wygląd nieba umiecie rozpoznawać, a znaków czasu nie możecie? Plemię przewrotne i wiarołomne żąda znaku, ale żaden znak nie będzie mu dany, prócz znaku Jonasza. Z tym ich zostawił i odszedł." (Mt 16,1-4). Podobnie widzialne znaki mogą dokonywać fałszywi prorocy, którzy będą naśladować prawdziwe znaki Boże (Mt 24,24).
Znak Jonasza potwierdza cel posłannictwa Pana Jezusa od śmierci na krzyżu po zmartwychwstanie. Ukazujący się znak Syna Człowieczego na niebie jest zatem znakiem krzyża Chrystusa zmartwychwstałego i uwielbionego - jest znakiem zwycięstwa nad śmiercią i początkiem nowego życia, przed którym ostatecznie ustąpią wszystkie znaki.
Znakiem Syna Człowieczego jest według Ojców Kościoła - Krzyż. Poznanie prawdy przez całą ludzkość, poprzez ukazanie jaśniejącego krzyża na niebie, że Chrystus żyje, że jest otoczony chwałą, może wprowadzić je w przerażenie i wzbudzić prawdziwą pokutę. Trwoga, strach, lęk towarzyszą tym, którzy nie do końca pojednali się z Bogiem. Prawdziwa bojaźń Boża wiąże się z prawdziwym szacunkiem wobec Majestatu Bożego. 
 

Wzmianka o „chwale i mocy” wskazuje na boski charakter interwencji. Chwała i moc, to przymioty, które Bóg objawiał poprzez swoje dzieła -także poprzez zwycięstwo nad wrogami. Krzyż, pomimo, że jest przede wszystkim symbolem śmierci, to w objawieniu Chwały Pana Jezusa jest ciągle obecnym znakiem rzeczywistości zbawczej, jest znakiem nadziei pełnego zbawienia. Dlatego jego pojawienie się na niebie nie powinno przerażać tych wierzących, dla których jest symbolem zbawienia i życia, jest znakiem mocy Bożej, dzięki której osiąga się zbawienie (1 Kor. 1,18) oraz jest znakiem ostatecznego i pełnego zwycięstwa: "Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa, dzięki któremu świat stał się ukrzyżowany dla mnie, a ja dla świata." (Gal. 6,14)
Czy zatem krzyż chwały Zmartwychwstałego może być realnie ukazany [zostanie uczyniony widocznymdla wszystkich mieszkańców ziemi? W nowożytnej historii znane są przypadki ukazania się krzyża na niebie. Najbardziej znana jest historia Konstantyna Wielkiego przed stoczeniem bitwy z Maksencjuszem w 312 roku. "In hoc signo vinces (łac. pod tym znakiem zwyciężysz) – słowa, jakie pod świecącym krzyżem na niebie miał usłyszeć cesarz. Cesarz Konstantyn uczynił pierwszy krok, jeśli chodzi o przyjęcie symbolu symbolu krzyża w chrześcijaństwie (wcześniej był to symbol ryby). W tym znaku późniejsi cesarze, królowie odnosili zwycięstwo nad poganami.
Także wielu wizjonerów otrzymało wizje, bądź przekazy dotyczące pojawienia się świetlistego krzyża na niebie. Nie wszystkie z nich mają aprobatę kościelną. Na uwagę zasługują słowa Pana Jezusa skierowane do św. s. Faustyny (Dz.83). Jednakże warte wspomnienia jest znaczenie wizji Cudownego Medalika objawionej świętej Katarzynie Laboure oraz III-ciej tajemnicy Fatimskiej. 
 W wizji z 27 listopada 1830 roku, jaką otrzymała święta Katarzyna Laboure odnośnie medalika, na rewersie widnieje krzyż wpleciony w literę "M". Przypomina to scenę Maryi stojącej pod krzyżem na Golgocie. Na medaliku u podstawy krzyża jest pozioma belka, która według samej wizjonerki oznacza ziemię, nad którą ukazuje się krzyż, znak odkupienia ludzkości przez Chrystusa. Oczywiście symbolika medalika są
głębsze ze względu na ich mariologiczne znaczenie. 
 W ostatniej scenie opublikowanej tzw III-ciej tajemnicy fatimskiej czytamy: " Pod dwoma ramionami Krzyża były dwa Anioły, każdy trzymający w ręce konewkę z kryształu, do których zbierali krew Męczenników i nią skrapiali dusze zbliżające się do Boga." I znowu widzimy,  że znak krzyża jest znakiem oczyszczenia i zwycięstwa. Kardynał Ratzinger tak skomentował ten fragment spisany przez siostrę Łucję: " Miejsce akcji zostaje oznaczone przez trzy symbole: stromą górę, wielkie miasto w połowie zrujnowane i na koniec wielki krzyż, zbity z nieociosanych belek. Góra i miasto symbolizują miejsce, w którym toczy się historia ludzi: historia jako mozolne wspinanie się ku górze, historia jako środowisko ludzkiego tworzenia i współistnienia, ale zarazem jako miejsce zniszczenia, w którym człowiek sam unicestwi dzieło własnych rąk. Miasto może być miejscem wspólnoty i postępu, ale także miejscem skrajnych niebezpieczeństw i zagrożeń. Na górze wznosi się krzyż — cel i punkt orientacyjny historii. W krzyżu zniszczenie zostało przemienione w zbawienie; krzyż jawi się jako znak nędzy historii i jako obietnica dla niej." 
 Bardzo precyzyjną wskazówkę o ukazaniu się znaku krzyża na niebie podaje sam Pan Jezus świętej siostrze Faustynie: "-Napisz to: Nim przyjdę jako Sędzia sprawiedliwy, przychodzę wpierw jako Król miłosierdzia. Nim nadejdzie dzień sprawiedliwy, będzie dany ludziom znak na niebie taki.
Zgaśnie wszelkie światło na niebie i będzie wielka ciemność po całej ziemi. Wtenczas ukaże się znak krzyża na niebie, a z otworów, gdzie były ręce i nogi przebite Zbawiciela,[będą] wychodziły wielkie światła, które przez jakiś czas będą oświecać ziemię. Będzie to na krótki czas przed dniem ostatecznym." (Dz 83).
 Zgodnie z tym, co napisano wcześniej o fragmencie Ewangelii Mateusza (24,30), należy interpretować powyższe słowa Pana Jezusa skierowane do s. Faustyny w dwóch odstępach czasowych.  Pan Jezus u Mateusza powtarzając dwa razy słowa "i wtedy" wskazuje na następujące po sobie wydarzenia, podczas gdy u s. Faustyny używa dwa razy "nim" - zanim coś nastąpi. Pan Jezus wychodzi niejako na przeciw ze swoim miłosierdziem wobec sprawiedliwości. Oprócz znaku na niebie poprzedzający dzień sprawiedliwy, Zbawiciel mówił siostrze Faustynie również o innym znaku: "Zapisz te słowa, córko Moja, mów światu o Moim miłosierdziu, niech pozna cała ludzkość niezgłębione miłosierdzie Moje. Jest to znak na czasy ostateczne, po nim nadejdzie dzień sprawiedliwy. Póki czas niech uciekają [się] do źródła miłosierdzia Mojego, niech korzystają z krwi i wody, która dla nich wytrysła." (Dz 848) - chodzi o Koronkę do Miłosierdzia Bożego! O, jak wielkich łask udzielę duszom, które odmawiać będą tę koronkę; wnętrzności miłosierdzia Mego poruszone są dla odmawiających tę koronkę" (Dz 848). Zatem ukazanie się znaku krzyża na niebie związane jest z objawieniem wielkiego miłosierdzia, nawet gdyby miało ono być wstrząsającym wydarzeniem dla ludzkości. Ale to miłosierdzie sprawi w swojej sprawiedliwości, że ludzie zaczną bić się w piersi i mogą okazać skruchę, co interpretuje Łukasz: "A gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie" (Łk 21,28).
Krzyż chwały ukaże się pośród ciemności, gdyż zgaśnie "wszelkie światło na niebie i będzie wielka ciemność po całej ziemi". W świetle objawia się piękno i niezależny od człowieka porządek we wszechświecie. Duchowy charakter światła przejawia się w tym, że stanowi ono podstawę widzenia i poznawania. Mądrość "jest odblaskiem wieczystej światłości" (Mdr 7,26). Gdy Chrystus mówi o sobie, że jest światłością świata, to oznacza, że noc i ciemność - widziana od strony całej historii zbawienia - jest czasem milczenia Boga. Ludzkość w obecnym czasie straciła światło poznania czy rozeznania, podąża drogą ciemności i ta ciemność pokrywa cała ziemię. "Jeżeli ktoś chodzi w nocy, potknie się, ponieważ brak mu światła" (J 11,10). Ciemności okryły całą ziemię w momencie konania i śmierci Jezusa na krzyżu. Ciemność jest skutkiem grzechu i odrzucenia Jezusa, gdyż On jest światłością! Gdy Go odrzucamy, sprowadzamy na siebie noc. 
W nawiązaniu do starotestamentalnej nocy paschalnej w Wielką Sobotę sprawowana jest liturgia światła. Do tej nocy paschalnej - wyjścia z ciemności do światła - nawiązuje Pan Jezus u siostry Faustyny: "gdzie były ręce i nogi przebite Zbawiciela,[będą] wychodziły wielkie światła, które przez jakiś czas będą oświecać ziemię". Zatem czas miłosierdziaktóry jest nam dany jest ograniczony, ale w swojej pełni okaże się w znaku krzyża na niebie, z którego otworów, "gdzie były ręce i nogi przebite Zbawiciela,[będą] wychodziły wielkie światła, które przez jakiś czas będą oświecać ziemię." Światło będzie spadać na ziemię, a więc dokona się to w czasie ziemskim, a nie podczas Sądu ostatecznego. Znak ukazującego się krzyża na niebie ma przygotować i ostrzec ludzkość przed dniem ostatecznym. Miejsca z otworów, gdzie były przebite ręce i nogi Zbawiciela, to Rany Chrystusowej Męki dla naszego odkupienia. W tych Ranach jest nasze oczyszczenie i uzdrowienie.  Do Luisy Piccarety skierował Pan Jezus takie słowa: " Następnie powróciłam do siebie i znalazłszy mojego słodkiego Jezusa, spytałam Go, czy to prawda. A On, “Te ‘Godziny’ są porządkiem Wszechświata i utrzymują Niebo i ziemię w harmonii, powstrzymując Mnie przed rozbiciem świata na kawałki. Czuję wpuszczone w jego krwioobieg: Moją Krew, Moje Rany, Moją Miłość i wszystko to, co uczyniłem. I płyną one nad wszystkimi, przynosząc każdemu zbawienie. A gdy dusze odprawiają te ‘Godziny Męki’, czuję Moją Krew i Moje Rany, i ożywa we Mnie pragnienie zbawienia dusz. I gdy czuję, że Moje Życie jest odtwarzane jakże stworzenie może otrzymać jakiekolwiek dobro, jeśli nie za sprawą tych ‘Godzin’? Dlaczego w to wątpisz? Sprawa nie jest twoja, lecz Moja. Ty byłaś tylko słabym, przymuszonym instrumentem” (Tom 12 KSIĘGI NIEBA, 16 maj 1917). Ukazanie się krzyża jest aktem miłosierdzia a jednocześnie znakiem ostrzeżenia dla całej ludzkości. 

"Będzie to na krótki czas przed dniem ostatecznym." Jeszcze raz te słowa sugerują, że ukazanie się znaku krzyża na niebie nie jest związane bezpośrednio z Sądem Ostatecznym. Jest przygotowaniem do Dnia Pańskiego. Z pewnością jest ono związane z obietnicą Tryumfu Niepokalanego Serca Maryi i zapowiedzią "pewnego czasu pokoju". W tej sprawie wypowiedział się ks. Luciano Guerra były rektor Sanktuarium Matki Bożej w Fatimie: "W orędziu fatimskim Maryja wskazała na jedną z dwóch łask, których udzieli za nawrócenie Rosji. Będzie nią „pewien czas” pokoju dany ludzkości i światu. „Pewien czas” – tych samych słów Matka Boża użyła, mówiąc do Łucji podczas jednego z objawień: „Zostaniesz tutaj jeszcze przez pewien czas”. Ten czas trwał dla Łucji ponad kilkadziesiąt lat. Co więc oznaczają słowa „pewien czas” dla kwestii pokoju, nie wiemy, ale w mojej opinii są bardzo ważne. Opinia światowa jest zaniepokojona sprawą rozprzestrzeniania się broni atomowej. Spójrzmy na obecne problemy z Koreą Północną, Iranem, poruszenie w państwach arabskich, dysproporcje społeczne, trudności ekonomiczne w Europie. Wydaje mi się, że Matka Boża kieruje naszą uwagę na możliwą w przyszłości wojnę. Nie chcę powiedzieć, że ona nastąpi, ale zawsze musimy być przygotowani, ponieważ nie możemy twierdzić, że z międzynarodowego punktu widzenia sprawy układają się pokojowo. Musimy więc być uważni na słowa i ostrzeżenia Matki Bożej, mieć cały czas przed oczami Boga, ale także świadomość i przekonanie, że On jest Stwórcą, Zbawicielem, Panem historii i Sędzią, który na końcu przybędzie, aby sprawiedliwie nas osądzić" [ za Nasz Dziennik 11-12 maja 2013, Nr 109].
Dar pokoju wymaga uprzedniej likwidacji grzechu, czyli poddania się zasłużonej karze. Jeremiasz uskarża się: "Usiłują zaradzić katastrofie mojego narodu, mówiąc beztrosko: "Pokój, pokój", a tymczasem nie ma pokoju. Okryci są hańbą, ponieważ postępowali obrzydliwie. Co więcej, zupełnie się nie wstydzą, dlatego upadną wśród tych, co mają upaść, runą, gdy ich nawiedzę" - wyrocznia Pana" (Jer 6,14-15). Ezechiel zaś woła: "Wywrę gniew mój na murze i na tych, którzy go tynkiem obrzucili, i powiem wam: Gdzie jest mur i ci, którzy go tynkowali - prorocy Izraela, wieszczący o Jerozolimie, którzy mieli o niej widzenia pokoju, ale w której nie było pokoju?" - wyrocznia Pana Boga." (Ez 13,15). A kiedy mur rzeczywiście runął, wówczas ci, co zapowiadali nieszczęścia, przekonawszy się, że nie można już trwać w złudzeniach, znów zaczęli ogłaszać pokój. Do przebywających na wygnaniu mówił Bóg: " Jestem bowiem świadomy zamiarów, jakie zamyślam co do was - wyrocznia Pana - zamiarów pełnych pokoju, a nie zguby, by zapewnić wam przyszłość, jakiej oczekujecie. Będziecie Mnie wzywać, zanosząc do Mnie swe modlitwy, a Ja was wysłucham. Będziecie Mnie szukać i znajdziecie Mnie, albowiem będziecie Mnie szukać z całego serca. Ja zaś sprawię, że Mnie znajdziecie - wyrocznia Pana - <i odwrócę wasz los, zgromadzę spośród wszystkich narodów i z wszystkich miejsc, po których was rozproszyłem - wyrocznia Pana - i przyprowadzę was do miejsca, skąd was wygnałem>" (Jer.29,11). Zostanie zawarte przymierze pokoju; znikną drapieżne zwierzęta, wszyscy poczują się bezpieczni (por. Ez 34, 25-30; Iz 32, 15-20). 
Skoro pojawienie się krzyża na niebie ma wzbudzić w narodach trwogę i wzbudzić żal za grzechy, to można połączyć to wydarzenie z zapowiada Nową Pięćdziesiątnicą i Tryumfem Niepokalanego Serca. Pod Krzyżem Maryja staje się towarzyszką i opiekunką ludzi na ich drodze życiowej - staje się naszą Matką! Krzyż i Wieczernik stają się miejscem powszechnego macierzyństwa Maryi w Duchu Świętym. "Biblia nie dostarcza nam innych informacji na temat Maryi po dramacie, który się rozegrał na Kalwarii. Jest jednak bardzo ważną rzeczą wiedzieć, że uczestniczyła Ona w życiu pierwszej wspólnoty oraz w jej wytrwałej i jednomyślnej modlitwie. Niewątpliwie była obecna podczas zesłania Ducha w dniu Pięćdziesiątnicy. Duch, który mieszkał już w Maryi, po dokonaniu w Niej wspaniałych dzieł łaski, ponownie nawiedził Jej serce, by napełnić je darami i charyzmatami potrzebnymi do urzeczywistnienia Jej duchowego macierzyństwa. Maryja w dalszym ciągu pełni w Kościele swą macierzyńską rolę, powierzoną Jej przez Chrystusa. W tym macierzyńskim posłannictwie pokorna służebnica Pańska nie współzawodniczy z rolą Ducha Świętego; przeciwnie, to Duch prosi Ją o macierzyńską współpracę z Nim. On to przypomina stale Kościołowi słowa skierowane przez Jezusa do umiłowanego ucznia: «Oto Matka twoja» i zachęca wiernych, by miłowali Maryję, tak jak Chrystus Ją miłował. Pogłębienie więzi z Maryją umożliwia Duchowi bardziej owocne działanie w życiu Kościoła." (JP II Audiencja generalna. 9 grudnia 1998). Dlatego Maryja jest Matką Nowego Adwentu i po oczyszczeniu obiecuje nam "pewien okres pokoju". 
Jaka nie byłaby interpretacja, to z pewnością "ukazanie się znaku Syna Człowieczego na niebie" jest znakiem interwencji Boga. Chwała i moc, to przymioty, które Bóg objawiał poprzez swoje dzieła (także poprzez zwycięstwo nad wrogami).

Na zakończenie rozważmy jeszcze myśl Ks. Kardynała Dziwisza z jego homilii (14.09.2011): "5. My nie jesteśmy w stanie wprowadzić sprawiedliwości na ziemi. Nie uczynił tego Jezus w czasie swego ziemskiego życia. On sam stał się ofiarą niesprawiedliwości. Ale to On, mimo swej klęski, odniósł zwycięstwo. Sąd z Jerozolimy się powtórzy, ale na ławie oskarżonych będzie Piłat, Herod, Sanhedryn, Judasz... Sędzią będzie Jezus. Tak jest z wszystkimi wydarzeniami, w jakich uczestniczymy i o jakich słyszymy. Ostateczne zwycięstwo należy do Bożej sprawiedliwości. Jezus jednak uchyli drzwi miłosierdzia i jest szansa  skorzystania z niego. To tajemnica Dobrej Nowiny.  Przez nawrócenie możemy doświadczyć miłosierdzia Bożego i możemy innym to miłosierdzie wyprosić. To wielka łaska. W tajemnicy miłosierdzia jest nasza nadzieja. Nie ma takiego grzesznika, któryby nie mógł skorzystać z miłosierdzia Bożego. I nie ma takiego, którego my, naszą modlitwą i ofiarą, nie moglibyśmy w tym miłosierdziu zanurzyć. To jest wielka tajemnica, którą coraz mocniej żyje chrześcijański świat. [...] To czas szczególnej łaski. Trzeba go wykorzystać!" 
Bądźmy czujni, abyśmy nie stali się jak poganie. Uważajmy na tych, którzy wypaczają naukę krzyża, bo jest ona dla nich "głupstwem". W święto podwyższenia Krzyża podnieśmy wysoko głowy, bo bliskie jest nasze odkupienie. 

„A wtedy ukaże się znak Syna człowieczego na niebie” (Mt 24,30), czyli znak krzyża. Dlatego to również anioł zmartwychwstania powiedział do niewiast: „Jezusa szukacie, Nazareńskiego, ukrzyżowanego?” (Mt 24,30). I Apostoł mówi: „A my głosimy Chrystusa ukrzyżowanego” (1Kor 1,23). Bo Chrystusów i Jezusów było wielu, ale tylko jeden Ukrzyżowany. A nie powiedział „przebitego włócznią”, lecz „ukrzyżowanego”. Niewątpliwie więc na cześć zasługuje również sam znak Chrystusa. Gdziekolwiek bowiem będzie znak Jego, tak i On sam jest. Lecz materiałowi, z którego krzyż był sporządzony – choćby to było złoto i drogie kamienie – nie oddajemy kultu, jeśliby przypadkiem przestał już tworzyć podobieństwo krzyża. Tak więc kult nasz dla wszystkiego, co ma związek z Bogiem, jest tego rodzaju, że sama cześć odnosi się do Niego. święty Jan Damasceński

Wiosna Kościoła'
 
 
 
____________________________

[Adam-Człowiek]
MATKA BOŻA: 
23 06.2005
„Dlatego, gdy pośród tych ciemności zajaśnieje krzyż prawdy, ludzkość ogarnie przerażenie. Niektórzy zrozumieją komu tak naprawdę służyli, lecz inni pozostaną zatwardziali, gdyż Bóg – w Swoim Planie – daje każdemu wolność wyboru, która polega na szukaniu i odnajdowaniu Prawdy. Każdy otrzymał tę szansę, gdy owoc poznania dobra i zła został zerwany w Ogrodzie Eden. Taka jest konsekwencja wyboru i jednocześnie poznanie prawdziwej wolności.”
 
23.11.2005
„Ludzkość będzie teraz nękana kolejnymi katastrofami i anomaliami aż zrozumie, że pycha doprowadza ją do upadku. Prawa Boże leżą także w ustanowionym przez Niego porządku i w prawach natury. Człowiek, który przez grzech niszczy ten porządek wprowadza chaos i zniszczenie. Dlatego kara, jaką ponosi ludzkość za grzechy leży w Sprawiedliwości, gdyż utracony porządek sprzeciwia się planom stworzenia i zbawienia. Odnowienie tego porządku przyjdzie zatem przez krzyż, który zajaśnieje Prawdą, która prawdziwie was wyzwoli."
 
23.02.2006
„Dlatego, drogie dzieci, nie dziwcie się, że świat pogrążony w grzechu jest tak doświadczany, gdyż w krzyżu jest nadzieja i odbicie Prawdy, która łączy Niebo z ziemią. Właśnie krzyż Mojego Boskiego Syna jest promieniującym blaskiem pośród ciemności i wkrótce jego promienie oświetlą całą ziemię, gdy ukaże się Chwała Syna Człowieczego.”
 
23.03.2008
"Drogie dzieci, trwajcie na modlitwie i wiedzcie, że blask Zmartwychwstania rozproszy ciemności, które panują teraz na ziemi. Tryumf Mojego Niepokalanego Serca jest bliski, lecz potrzeba, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu, dlatego też i przeciwnik wasz musi okazać w pełni swoje oblicze, aby zwycięstwo Chrystusa Mojego Boskiego Syna, przyniosło jeszcze większy blask zmartwychwstania prawdy. Krzyż jest znakiem zwycięstwa i wkrótce ukaże się całemu światu."
 
30.05.2008
"W dzisiejszym świecie wydaje się, że prawo milczy a tylko przemoc dochodzi do głosu. Lecz tak dzieje się za przyzwoleniem Boga, ponieważ nadchodzi czas żniwa, a prawda rozjaśni ludzkie serca z krzyża Mojego Syna. Prawda was wyzwoli a wiele dusz odnajdzie prawdziwą drogę.
Błogosławię was w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego."
 
22.08.2010
"Jest to czas walki, czas ucieczki na pustynię, ale jednocześnie znak zwycięstwa Boga nad złem. W znaku krzyża i w jego tajemnicy dokona się po raz kolejny oddzielenie światła od ciemności. Znak Niewiasty obleczonej w słońce jest zwiastunem tych wielkich wydarzeń, które w ostateczności przygotowują ludzkość na powtórne Przyjście Zbawiciela. Im ono jest bliższe tym bardziej wzmaga się walka z Moim potomstwem. Bóg oddzieli światło od ciemności w Swojej Sprawiedliwości, aby na jaw wyszły zamysły wielu serc. Zezwolił także w swoim odwiecznym Planie, by przy końcu czasu objawił swoje oblicze syn zatracenia. Wszystko po to, aby dokonało się pełne zjednoczenie stworzenia ze swoim Stwórcą poprzez Ofiarę Syna.”
 
23.08.2010
„Cierpienie, prześladowanie i ucisk, które znosicie, jest też znakiem walki dla sprawy Bożej, dla zwycięstwa krzyża i dla ostatecznego zwycięstwa Boga. Nie lękajcie się i bądźcie odważni.
 
15.08.2012
Mój Syn zezwolił, aby ubiczowano i ukrzyżowano Jego święte ciało. Pozwolił także, aby biczowano i ukrzyżowano Jego Mistyczne Ciało, czego jesteście świadkami w tym czasie. Ta próba jest ostateczną próbą wytrwałości i jednocześnie oddzieleniem dzieci światłości od dzieci ciemności. Dlatego też, Moje dzieci, znakiem tego podziału i oddzielenia prawdy od fałszu jest krzyż, który wkrótce zajaśnienie na niebie. Znak krzyża, który będzie jaśniał promieniami z miejsc, w których przebite były ręce i nogi Zbawiciela, objawi światu prawdę i sprawiedliwość oraz przygotuje ludzkość na Powtórne Przyjście Mojego Boskiego Syna…. Moje małe dzieci, teraz dźwigacie krzyż prześladowania i niezrozumienia, lecz w blasku krzyża jest wasza nadzieja i zwycięstwo wraz z Moim Boskim Synem. Wy macie świadomość Mojej bliskości i Mojej obecności przy was. Ten jaśniejący krzyż, chociaż jest wyrazem Bożej Sprawiedliwości, będzie przede wszystkim usprawiedliwieniem i zapłatą dla tych, którzy wytrwali do końca"
 
13.01.2013
"Moje kochane dzieci, Duch Święty naznacza całe stworzenie znakiem Krzyża i rozpościera jego chroniące ramiona (krzyża) nad wszystkimi rzeczami. Prowadzi całe stworzenie do celu, którym jest jedność z Bogiem. Skoro prowadzi do wypełnienia wszystkich rzeczy i do pełni stworzenia, to Jego doskonała Miłość jest ogniem sprawiedliwości. To ogień oczyszczający, przemieniający i odnawiający. Jest zupełnie inny od demonicznego ognia, siejącego zniszczenie i śmierć.
źródło - adam-czlowiek.blogspot.com

 

 
Króluj nam Jezu Chryste! Zawsze i wszędzie! I desire Jesus Christ to be the King of all Nations !
Pragnę Jezusa Chrystusa na Króla Mojej Ojczyzny, Mojego Narodu, Mojego Państwa, Mojej Rodziny, mojego serca! Miarą świętości jest miłować bez miary. Rozalia Celakówna
 
Im bliżej jesteśmy Boga, tym bardziej kochamy ludzi.
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja